Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18
Witam>I tak trzymać -po to jest to forum aby sobie pomagać a nie jeździć po serwisach i grubą kasę płacić-w moim przypadku to była pompa jakaś amerykańska,ale lekkie przeszlifowanie tego trzpienia pomogło i też pompa lata jak trzeba.Dodatkowo coś Ci poradzę-na końcu bagnetu od miarki oleju załóż sobie jakiś magnes aby wyciągnął opiłki metalu z układu wspomagania-jak tak zrobiłem -co jakiś czas wyciągam ten magnes razem z bagnetem miarki oleju a na mim pełno syfu,brudu i drobniutkich opiłków -czyszczę go -myję w benzynie a na koniec dmucham sprężonym powietrzem i dalej do baniaczka z olejem.Mam założony magnes tzw.neodymowy z magnetyzera paliwa z plastikową obudową z oczkiem-przewierciłem 3 mm wiertłem końcówkę bagnetu oleju i połączyłem ją z tym magnesem cienkim miedzianym drutem o długości ok.2 cm-tak aby magnes sięgał dna zbiorniczka z olejem wspomagania.
dziś okazało się że mam spore wycieki z maglownicy. wlałem prawie litr płynu i wszystko zniknęło w gumach, bo pod autem śladu nie ma. podjechałem do mechanika, który wycenił naprawę na 850zł regeneracja z wymianą.
kogo byście polecili z Wrocławia, komu można powierzyć auto i nie wymieni samych uszczelnień i wykona dobrze robotę, tzn regenerację?
Jesli zalewa nowy płyn do tego regeneracja i wymiana(wymont zamont) to normalna cena.
Witam serdecznie szanownych forumowiczów. Zdiagnozowałem właśnie wyciek na przewodzie idącym od maglownicy do zbiorniczka plynu wspomagania. Na początku myślałem ze leje maglownica od góry, od kolumny kierowniczej ale o dziwo jak odslonilem dywan kolo pedałów przy wyjściu walka z maglownicy jest susza. Wiec odtłuściłem wszystko i pokręciłem kołami na postoju i ewidentnie zaczęło się pocić na łączeniu przewodu sztywnego z elastycznym, tym co idzie po lewej stronie do przodu do zbiorniczka. I sądzę ze pełni funkcję powrotu oleju z maglownicy. A juz szykowałem kase na magiel.
Pytanie czy da się ten przewód wymienić w domowych warunkach z niedużym kanałem. Poczytałem trochę i chyba bede musiał całe sanki trochę opuścić zeby w jakiś sposób zrobić dojście do odkrecenia tego przewodu przy maglownicy. A z przodu czy nie będę musiał wyjmować akumulatora i jego podstawy bo dojście tam też marne. Czy sa jeszcze jakieś haczyki?
A można by uciąć gumowy wąż w miejscu zaciśnięcia, odciąc metalową końcówkę, nasunąc gumowy wąż na metalową rurkę i porządnie ściągnąć opaską? Przecież w tym wężu nie ma dużego ciśnienia bo wchodzi do zbiorniczka. Dodam ze ewidentnie cieknie z połączenia gumy z metalem. Niech ktoś podpowie czy dobrze myślę.
Witam.
Mam problem w moim Sharanie 2005 ze wspomaganiem. Rano po odpaleniu auta kręcąc w lewą stronę czuje się duży opór i słychać jakieś syczenie jakby uciekało powietrze.Wystarczy,że dwa trzy razy skręcę w lewą stronę i zaczyna kręcić lekko.W prawą działa bez kłopotu kreci się lekko.Płyn jest taki jak trzeba.Maglownica sucha,swożnie i drążki nowe. Ogólnie kręci się ciężej niż w drugim Sharanie 1999 którego też mam.
A pompa wspomagania nie jęczy? Może jest już słaba co skutkuje słabszym wspomaganiem. Mogą też być zużyte łożyska na Amorkach..
Pompa jest ok cichutko pracuje,tylko w jedna strone i to przez chwile ciezko sie kreci.
Miałem podobną sytuację kiedyś w passacie. Wspomaganie w jedną stronę działało poprawnie a w drugą trzeba było przełamać taki początkowy nieiwelki opór i później szło jak trzeba.
Po kilku machnięciach kierownicą prawo - lewo, ten opór stawał się praktycznie niewyczuwalny (zanikał), po jakimś czasie wracał.
Podmiana pompy nic nie dawała, dopiero inna maglownica rozwiązała sprawę. Poodbno problem leżał w zaworkach w maglownicy ale nie rozbierałem tego.
Dzięki Skimr. Zobaczę co na to mój mechanik
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18