Forum VW SHARAN, FORD GALAXY, SEAT ALHAMBRA

Pełna wersja: sharan 2.0 ATM bierze olej po remoncie
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8
No to dziwna sprawa, skoro wszystko masz "nowe" m.in pierścienie, panewki, zrobiona głowica i dalej bierze olej, a co najważniejsze zaczął dymić - to być może mechanik coś zrobił nie tak.
Np przy zakładaniu pierścieni można zniszczyć gładzie i będzie na niebiesko kopcic. Ewentualnie honowanie do luftu. Tłoki nadwymiarowe zalozyliscie?
Tak tylko dla wtrącenia silniki 2.0 [130KM] montowane w Audi A4 B6, A6 C5, Passacie B5FL, o oznaczeniu bodajże ALT też nadmiernie biorą olej i ten typ tak ma.
Sprawdzałeś odmę olejową, może bierze olej przez dolot, można by zrobić takiego OIL CATCH TANKA i sprawdzić ile oleju tam się zbiera.
test zawsze warto wykonac ale te objawy z eprzy depnieciu idzie chmura to swiadczy ze olej trafia do spalenia gwaltownie tak jakby wlasnie pierscieniami. Powiem ze nei tylko w vagu take cyrki sa. I opel tez ma te swoje niektore 16 zaworowe i tak wciagaja oliwe. O dziwo te 8 zaworowe nie lykaja tak oleju. Co jest na rzeczy nikt nie wie.
Ciśnienie trzyma wzorowe, próbę olejową przeszedł, braku mocy nie odczuwam, nie faluje, nie szarpie, pali na dotyk. Po honowaniu średnicówką przy mnie mierzył, pierścienie też przy mnie montował (nowe z serwisu vw), jedyne czego nie jestem pewien to głowica. Oil catch tanka założyłem, jak zdjąłem odmę pełno w niej było tego "masła, majonezu" jak zwał tak zwał, woda zmieszana z olejem. Płynu z układu mi nie ubywa, nie jest wymieszany z olejem w oleju też płynu nie ma tylko pod korkiem wlewu oleju jest cienka warstewka tego majonezu (najwięcej w odmie). Do pracy mam jakieś 30km po mieście i do tego w weekend wycieczka do rodziców ponad 300km jednorazowo. Czy jadę tylko do pracy czy do rodziców to i tak ten majonez jest obecny. Jadę po niedzieli do innego mechanika na konsultację, nie wiem już co innego mogę zrobić.
Witam.

Jakoś nie chce mi się wierzyć, że mechanik wyciągnął cały silnik na zewnątrz, rozebrał go na części, a następnie blok zawiózł do honowania, jak znam życie honowanie polegało na założeniu pseudo honownicy na wiertarkę i przejechaniu kilkukrotnym góra-dół po tulei ale oczywiście mogę się mylić. Poza tym jeżeli założył pierścienie oryginalne, w których pierścień olejowy jest trzyczęściowy, co podobno jest główną przyczyną brania oleju przez te silniki od nowego, zamiast tradycyjnego pierścienia, to tu też może leżeć problem, oczywiście sama idea pierścienia nie powoduje zwiększonego zużycia oleju ale szczegóły jego konstrukcji i wykonania. Poniżej zamieszczam zdjęcia poglądowe obu pierścieni. Co do odmy, to nie robisz aż tak mało kilometrów aby się ona zapychała szlamem, natomiast faktem jest, że niedrożna w pełni odma przyczynia się do "wpychania" oleju do komory spalania i to moim zdaniem jest trzeci punkt, który trzeba sprawdzić czyli dlaczego odma się zapycha.

Pozdrawiam
Majonez często się pojawia jeśli robisz krótkie dystanse niedogrzanym silnikiem i z tym nic nie zrobisz, ale u Ciebie cały czas jest mimo to że robisz większy dystans więc jest to dziwne.
Dymi ci przy pierwszym porannym odpalaniu.?
kolega marmaj133 pewnie masz silnik z rocznika 2000 - 2002 ja też zrobiłem remont i dalej bierze około 1 na 1300 km mam taki sam problem z wężem odmy (zapchana masłem ) chciałem w wymienić wąż na dolocie ten z zaworkiem odmy ale nowy kosztuje 260 i pewności niema czy coś pomoże. Ponoć w BMW to jest standard jak łyka olej to się wymienia całą odmę wężyk z zaworkiem i pomaga.W sharan od 2005 ma wąż na dolocie o innym numerze katalogowym może to jest jakiś trop . Pytanko do znawców tematu odmy jakie zadanie ma cienki przewód podciśnieniowy doprowadzony do zaworka odmy ?
Silnik był wyciągany i rozkręcany do śrubki, sam to widziałem. Honowanie rzekomo nie honownicą na wiertarce (pewności nie mam, wiadomo ale zwróciłem mu na to uwagę bo też się o tym naczytałem sporo). Auto mam z 2000 roku, więc silnik też Wink Możliwe, że problem leży w tym dolocie z zaworkiem, wyczyściłem ten zaworek na tyle na ile mogłem, wyjąć się go nie da bo jest zgrzany z resztą rury. Rano jak odpalam nie dymi w ogóle, nawet spaliny mają inny zapach, taki normalny bez oleju, ale wystarczy że postoi chwilę na wolnych obrotach i już czuć olej w spalinach. Jak jadę dymu w spalinach nie widzę, ale jak ruszam po krótkim postoju, np na światłach to już chmurę zostawia, tak na 2 pierwszych biegach, potem nie widać. To samo jak jadę pomalutku, n 2 bez gazu, np w korku i potem dam w gaz to chmura za mną duża, tylko dodatkowo z parą wodną. Jak stoi na wolnych obrotach to też na kostce czy asfalcie wodna kałuża. Płynu mi nie ubywa więc nie wiem skąd aż tyle pary wodnej.
Skoro nie dymi przy pierwszym odpalaniu, to uszczelniacze zaworowe, prowadnice i zawory są w porządku.
Obstawiałbym dół silnika pierścienie, lub gładź cylindra no ale to tylko moje przemyślenia. Ogólnie to te wszystkie dwulitrówki chleją olej, sporo ludzi ma z tym problem ....
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8
Przekierowanie