Szukaj w tytułach wątków
Wyszukiwanie - więcej info
Sprawna klima nie chłodzi
|
16-05-2017, 11:45
Post: #21
|
|||
|
|||
RE: Sprawna klima nie chłodzi
Zawor rozprezny musi byc ciutke przed parownikiem bo inaczej to by oblidzilo ta rurke na drodze do parownika tak ze calosc by byla skuta grubym lodem.
Ale skoro tyl daje zimnem to problemem nie jest tyl tylko przod. Moze tu albo przypchany jest zawor rozprezny albo stoi deba i nie reaguje. |
|||
Reklama
|
|||
|
16-05-2017, 13:55
Post: #22
|
|||
|
|||
RE: Sprawna klima nie chłodzi
Ja z kolei wczoraj rozczytałem błędy i nic nie miałem, zmierzę jeszcze termometrem temperatury przód/tył i jeśli będzie kiszka, to zrobie serwis klimie.
Poczytałem prawie cały dział i widzę, że standardem w SGA jest +/- 8'C z nawiewu i stąd może moje odczucia - w innych autach miałem 4'C. Generalnie wyrabia, ale w początkowej fazie (po wejściu do nagrzanego auta) wg. mnie zbyt długo jedzie na maxa nawiew - hałas, dopiero potem się sytuacja stabilizuje, ale wolniej niż w innych autach, które miałem. Tylko one nie były cięte z klocka i o takiej kubaturze |
|||
19-05-2017, 20:29
Post: #23
|
|||
|
|||
Sprawna i nabita klima, a brak zimnego powietrza.
Witam serdecznie.
Przeszukałem trochę forum, i niewiele mogę znaleźć. Jeśli mi coś umknęło to od razu przepraszam . Sharan 2002 rok. 1.9. Klimatronik. Mam problem z klimą. Jest nabita. Przy włączeniu normalnie załącza sprężarkę oraz wentylator. Niestety zimna brak. Jedyne co znalazłem to informacja, że winny może być ten biały element na wężu klimy przy ścianie grodziowej. Czy może miał ktoś podobny problem? Bardzo proszę o pomoc ponieważ wraz ze wzrostem temperatur, wzrasta moja frustracja |
|||
22-05-2017, 15:17
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 22-05-2017 15:20 przez kapec.)
Post: #24
|
|||
|
|||
RE: Sprawna klima nie chłodzi
U mnie walki ciąg dalszy się szykuje.
Tak jak pisałem wcześniej klima po wyczyszczeniu zaworu rozprężnego chłodziła elegancko, 100km i coraz słabiej. Rozpiąłem układ raz jeszcze, wyczyściłem ponownie zawór rozprężny, przedmuchałem na ile mogłem przewody i chłodnicę. Poskładałem - chłodzi, z kratki +- 7 stopni (wcześniej zbijało nawet do 4). Zrobione ze 300km z włączoną klimą, dziś można śmiało powiedzieć, że znowu nie działa. Przewód wysokiego ciśnienia gorący, że dotknąć prawie nie idzie, niski ciepły, a powinien być zimny, wręcz lodowaty. Z kratki leci jakieś 17 stopni (na zewnątrz 21). Zawór rozprężny jest chłodny, ale nie lodowaty. Pytanie brzmi - ki czort? Syf w układzie coś zatyka? Zawór idzie się rypać? Chłodnica? A zapomniałem, chciałem wymienić osuszacz. Za cholerę nie mogłem wyciągnąć korka. Do tego stopnia walczyłem, że górne krawędzie tej ściętej rurki się pogięły i teraz już na bank nie wyjdzie. Mogę kupić nową chłodnicę, bo na klimie w aucie mi zależy, ale może to nie chłodnica jednak a zawór? Wcześniej ten wąż od tłoczenia od kompresora tak się nie grzał mam wrażenie. |
|||
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|