Spadający wężyk podciśnienia z gruchy turbo

[PAMONIUSZ]

Witam, juz któryś raz wciskam się pod samochód i nasadzam wężyk na gruche turbiny. dzisiaj dwa razy. zaobserwowalem że częściej spada na zimnym silniku niż na ciepłym. wężyk jest zamocowany na trytytke wchodzi dosc ciasno ale np wężyk na egr siedzi o wiele ciasnej. Czy moze być cos co powoduje zbyt wysokie cisnienie w wezyku od turbo.? co dalej powoduje jego spadanie. Czy kupić cybant konkretny i zacisnąć nim węża na króćcu gruchy? Dziwne to trochę, ze tylko na zimnym. jak juz sie rozgrzeje to ok choć moze to tylko przypadek.

[wesol]

Może masz za krótki ten wężyk. Poza tym powinien tam być taki cybancik sprezynujacy ale większość aut go tam nie ma gdyż jak zawsze gdzieś zaginął. Tam ciśnienia nie ma to podciśnienie. Chyba wężyk masz przykrotki a poduszki silnika troszkę wytrzaskane i wyszarpuje go porostu.

[PAMONIUSZ]

Właśnie, kurcze PODCISNIENIE... nie wiem co sobie ubzduralem, ze to cisnienie... wiec skoro tak to jego moc nie ma wpływu na to czy wezyk spada czy nie, a jego tymczasowe przedłużenie jakąś odpowiednią rurką powinno pomóc... do czasu założenia nowego weżyka... jutro jade w trasę i nie mam za bardzo jak teraz tego lepiej ogarnąć... choc może konkretny cybant wystarczy... jak myślisz?

[wesol]

Poprobuj. Można i przedluzyc i drucikiem zacisnąć.

[PAMONIUSZ]

No i po robocie, mam nadzieję... niestety króciec gruszki zbyt krótki by zacisnąć cybant ale zdiagnozowalem dlaczego spadało. W bliskiej odległości jest walek pośredni półosi prawej a wężyk był blisko niego i zdarzało sie ze walek go wyciągnął bo przy kazdej ze srub ma wypusty i one haczyly o wężyk. Został nieźle obity i mam obawy ze moze być juz nieszczelny więc z uwagi na to ze jade dziś w trasę na razie go owinalem izolacją w. miejscu obicia i dalem peszel. trytytką odwiodlem dalej od wałka pośredniego, na jakis czas starczy, Po powrocie zamierzam założyć osłonę silnika bo nie mam i wtedy wymienię ten wezyk na nowy. niestety bez kanalu i na lewarku ciężko takie rzeczy ogarnąć.

[mamwi]

Raczej pomoże wymiana wężyka. Nie przypominam sobie, aby na wężykach podciśnieniowych były zaciski. Pewnie parę razy ktoś obcinał końcówkę, bo była za luźna i wężyk za bardzo się skrócił.