Dogrzewacz wyłancza się po paru minutach...

[wesol]

jesli mnie pamiec nie myli to ten idacy w strone silnika to powinien byc podpiety po wyjscie z pieca czyli ciecz idzie od nagrzewnicy tylnej przez piec do silnika.
Troszke duzo kosztuje piec bo okolo 1500 zl. ?nie wiem czy na to samo by nie wyszlo zakup u Stefano a pewnie duzo duzo taniej. Skoro dobrze odpowietrzyles to wez laptopa i zloguj go rano po nocy odrazu po odpaleniu loguj grupy gdzie masz temperatury z czujnikow pieca. Loguj tak kilka minut te grupy to bedziemy potem widziec gdzie tkwi problem. Ja mialem ostanio porblem i wygladalo ze moze czujnik szwankuje a sie okazalo ze sterownik dziabniety jest. Tez mi startowal i pracowal chwilke i sie wylaczal z bledem.

[Michał łysy]

Hej, miałem tak samo od założenia chodził chwile i się wyłącza błąd 1410. Więc pomyślałem zapowietrzony układ pojeździłem trochę i chodzi, lecz dziś załączyłm postojowke i to samo wyłączył się, druga pruba i chodziło całe 30min bez problemu, więc może faktycznie masz układ zapowietrzony

[gladiator_96]

Kosztował 370euro dodam że mam D5Z-F ... Czytałem że naprawy sterowników są mało skuteczne więc odpuściłem jakąkolwiek naprawę, domyślałem się że jeszcze świeca jest walnięta. Miałem go w międzyczasie rozebranego i widziałem że silniczek jest w nie najlepszym stanie więc decyzja padła że nowy tym bardziej że chciałem rozbudować o ogrzewanie postojowe.
Jutro z rana będę go logował do samego wyłączenia a jak przyjadę z pracy będę odpowietrzał jeszcze raz.

[wesol]

To ja juz sie dziwie Ci ze nie wolales przejsc na ten mniej wadliwy D5WZ nawet kupujac nowy. Jaki tu sens to ja nie kumam. Sam Stefano pisal ze nawet niwy sterownik od tych wadliwych picow czasami wytrzymuje rok albo i nie.
Czekamy na logi.

[Stefano]

(24-01-2016 21:44)gladiator_96 napisał(a):  W popularnym zagranicznym serwisie aukcyjnym nowy (nie używka) gość sprzedaje tego więcej. Prowadzi również sklep internetowy i tam jest nawet w tej samej cenie. Po piecu naprawdę widać że nowy a nie regenerowany. Jutro spróbuję jeszcze raz odpowietrzyć może rzeczywiście to tylko powietrze. Dość sporo płynu mi uciekło więc może jednak powietrze.

edit.
Jak powinny być podpięte węże? Ten idący w stronę silnika jako wejście do pieca czy jako wyjście z pieca?

Kierunek jest taki, jak pisał kolega Wesol płyn idzie z silnika do tylnej nagrzewnicy, a niej do pieca krócem zewnetrzym / w D5ZF pisze na czrnnej obudowie IN / i wychodzi króccem posrodku piecyka / OUT / do silnika.
Nie mozna tak wymieniać pieca i zwalać płynu z układu!!! Trzeba po zwolnieniu ze śrub i jego opuszczeniu, zacisnąć węże przy piecu, unikniemy wtedy rozszczelnienia układu. Nowo montowany piecyk zalewamy płynem i wtedy wkładamy go w węze w których jest płyn. Puszczaamy na nich zaciski i prawie nic nie mamy powietrza, ani w piecu, ani w weżach. Jesli byś to zrobił profesjonalnie nie miałbyś chyba tych problemów o których piszesz.
Miejmy nadzieję, ze to tylko zapowietrzony układ;
1. czy nie masz większego ciśnienia pod korkiem w zbiorniczku wyrównawczym?
2. pompka płunu na podszybiu chodzi?
3. płyn przelewa sie cienkim wężykiem do zbiorniczka wyrównawczego?

[gladiator_96]

Dokładnie tak chciałem zrobić jednak moje drewniane "zaciski" nie trzymały i coś tam bokiem uciekało a że pomyślałem, że tam jest tylko parę śrubek do przekręcenia i że potrwa to max 2 min to poleciałem z piecem do garażu jednak brak gwintów w nowym piecu spowodował wydłużenie tego czasu i zdążyło ulecieć z 1,5l + to co w piecu.
Odpowiedzi na pytania kolegi Stefano:
1. Nie mam większego ciśnienia pod korkiem zbiornika wyrównawczego.
2. Pompka płynu na podszybiu chodzi (słyszalnie oraz jak ją dotknę to czuć że wibruje). Były w niej wymieniane szczotki węglowe.
3. Płyn przelewa się tym wężykiem od góry bardzo powoli, ale tylko na odpalonym silniku na zgaszonym przy pracy samej pompki elektrycznej nic się nie przelewa.

Co do dzisiejszych logów są zrobione tylko muszę muszę je prze konwertować, ale muszę najpierw poczytać co i jak. Dodam jeszcze, że dzisiaj rano dogrzewacz wystartował i chodził do samego zgaszenia auta (40km). Jednak jak jechałem z powrotem z pracy to już się wyłączył po chwili (są oba logi). Dodam jeszcze, że jak jade do pracy to auto dostaje od razu obrotów a jadąc spowrotem jade przez miasto więc większość na jałowych obrotach

edit. piec podłączony prawidłowo

[wesol]

logównie konweteruj tylko wrzuc na http://vaglog.pl/ To po pierwsze po drugie to te szczotki jakie wstawiles fo tej pompki- oryginalne czy jakies zamienniki czy dorobine z jakiejs wiertarki itp. Są pewne roznice miedzy tymi szczotkami ktore powoduja inne wydatki mocowe tych silniczkow a co za tym idzie inne obroty na silniczku. Tez myslalem a co tam szczotki to szczotki az Stefano mi wyslal i sobie po peirwsze pomierzylem tez szczotki miernikiem i potem prady jakie ciagnie pompka na dorabianych a na ori. Niebo a ziemia.

[gladiator_96]

Oto logi:
W drodze do pracy: http://vaglog.pl/log_247583.html
W drodze z pracy: http://vaglog.pl/log_247586.html
W drodze z pracy drugi raz po wygaszeniu pieca odpalenie na nowo: http://vaglog.pl/log_247587.html

No i chyba mamy odpowiedź. Szczotki od jakiegoś elektronarzędzia pod 230v

[wesol]

Raczej odpowiedz mamy w logach. O ile na zimnym różnica temp jest do przyjęcia taj juz po delikatnym rozgrzany są za duże między tymi czujnikami temp cieczy na wlocie i wylocie. Było nawet tak ze jeden pokazuje 29 a drugi 62. O ile jadąc ta pompka na podszybiu nie jest potrzebna tak na postoju będzie ciecz stała a pięć się przegrzewal. Poczekamy co powie Janusz ale mi się wydaje ze nawet po wymianie szczotek problem będzie. Albo czujnik walniety jeden z tych dwóch albo sterownik.

[gladiator_96]

A mógłbyś rozjaśnić która temperatura odpowiada jakiemu czujnikowi? Pierwsza to będzie temperatura komory spalania zgadza się? A reszta?