Forum VW SHARAN, FORD GALAXY, SEAT ALHAMBRA

Do starych aut powinno sie wlewac mineralny tzw polsyntetyczny i wymieniac co rok lub co 15tys

Niby czemu?

Do aut z duzymi przebiegami zaleca sie mineralny bo tworzy grubszy film olejowy i nie wyplukuje z poniemieckich zuzytych aut uzytkowanych zazwyczaj na ulubionych przez nich longlifach szlamikow☺

Bzdura totalna a poza tym ile to ten duży przebieg wynosi? Nowe auto jakie ma luzy na panewkach wału czy walka? Jakie luzy są w aucie z przelotem dajmy na to 400 tys km?
Nie rozumiem słowa szlam bo to chyba występuje w aucie praktycznie każdym tyle ze np pod klawiaturą na powierzchniach elementów.

Loooonglife.

Tak zgadza się. Kiedyś z Łukaszem Kubikiem na podnodniku z auta lachalismy bo w ode w ta rurę wlizylusmy śrubokręt i tak się trzymał. Normalnie jak w masło wyciągnięte z lodówki. To już nie tyle co LL ale raczej brak wymiany absolutny plus pewnie małe odcinki jezdzone ewentualnie silnik zdechniety.

Witam.

Problemem nie jest longlife, jako taki, tylko głównie polska mentalność. Longlife w grupie vag-a, jako zmiana oleju co 30 tyś.km, na niektóre rynki były wypuszczane modele z wymianą co 50 tyś.km, bądź co 2 lata to jest to maksymalny przebieg ale komputer, biorąc pewne dane, zazwyczaj odzywa się dużo wcześniej, ale "mądry Polak" zawsze sobie tłumaczy, że albo mu serwisu nie wykasowali, albo komputer się pomylił, no bo przecież w instrukcji napisali, że co ... tyś.km (bo nie doczytał, że to max.), a że zapaliło się np. po 10 tyś.km, no to ch... jeżdżę dalej do 30/50 tyś.km. Oczywiście wymiany typu longlife to chwyt marketingowy, mający zachęcić do kupna danego modelu, że niby tani w eksploatacji, bo rzadsza obsługa, co oczywiście jest bzdurą i sam jestem temu przeciwny ale z doświadczenia mogę powiedzieć, że jeśli ktoś używa odpowiednich olejów (niekoniecznie z normą vw) i robi to według wskazań komputera (odpowiednio i na czas resetowanego) to na pewno do takiego stanu nie doprowadzi.

Pozdrawiam

dokladnie kolego. Do tego jeszcze to ze w PL olej sobie wymienisz pod domem i nikt ci nic nie powie. Zrob to gdzies w niemcowni albo francji to jak dowala ze 500 euro mandatu to sie doechce. unas wymiana oleju w jakims przydroznym warsztacie to 30 zl plus olej, filtr a tam w DE to nikt za 10 euro nie otworzy bramy od warsztatu.

Dlatego wlasnie mineralny. U niemcow zmiana oleju jest bezplatna np. w ATU pod warunkiem ze kupisz u nich drozszy olej taki jak ulbiony przez polakow kastrol magnetik "z niemiec" jest tam 2xdrozszy nie wiem jakim cudem. Warsztat samoobslugowy z podnosnikiem to13€ za godzine

a idź pan w chu# z tym magnatekiem ...
W moim jak kupiłem to był zalany i podczas jazdy 130km/h zapaliła mi się czerwona konewka i suchy bagnet ..... na FUCHS'ie robiłem małe dolewki. Teraz testuje MOTUL'a i jak nardzie nic nie ubywa i jestem zadowolony.
U ojca w Passacie też dolewki dochodziło do ponad litra na 10tkm... - na zwykłym ELF'ie Evolution zapomnieliśmy co to dolewka w benzynie.
Sąsiad ma Golfa 4-ke 1.4 i też mi mówił, że mu wychlał tego castrola, wcześniej zawsze zalewali mu Mobila z beczki na zaprzyjaźnionym warsztacie i nie było problemów.