11-06-2015, 19:25
Dzięki za oświecenie. Jak dotąd nie miałem w tym zakresie większej awarii, tylko pojedyncze przeguby do wymiany (raz wewnętrzny, raz zewnętrzny - dla równowagi), więc nie były to wielkie koszty i nie myślałem nawet o używkach. Wydanie kilku stówek co prawda nie cieszy, ale można to jakoś znieść, jeżeli nie zdarza się zbyt często. No i spokój też się dostaje przy zakupie części nowych, choćby zamienników.
Bezawaryjności!
Bezawaryjności!