Jakby nie pracował jeden cylinder to by było bardzo odczuwalne zaraz z niskich obrotów. Po drugie nie doczytałeś opisu sytuacji. Mam ten samochód od dwóch lat, a problem pojawił się kilka miesięcy temu po tym jak ciągnąłem z Niemiec lawetę z autem, więc około 2 ton na haku. Jakby nie było kompresji na jednym cylindrze na pewno bym to zauważył. Po drugie, tak jak pisałem w pierwszym poście, czym większą masę musi samochód ciągnąć tym jest to bardziej odczuwalne, czyli z ciężką przyczepą drgania są gigantyczne, aż całym autem trzęsie. Brak pracy jednego cylindra nie byłby uzależniony od ciągniętej masy. Wszelkie problemy z wtryskiwaczami itd też odpadają, bo mam w tym aucie instalację LPG na ciekłym wtrysku i to samo się dzieje na benzynie jak i na LPG.
Kolegę Szarik1, który pisał o układzie wydechowym prosiłbym o sprecyzowanie pomysłu, bo niezbyt zrozumiałem na czym miałby problem polegać.
Kolegę Szarik1, który pisał o układzie wydechowym prosiłbym o sprecyzowanie pomysłu, bo niezbyt zrozumiałem na czym miałby problem polegać.