ty się przyjacielu określ, czy to wibracja związana z obrotami silnika - czyli wzrasta i maleje z obrotami.. czy po prostu jakiś rezonans po odpuszczeniu gazu, tak jak piszesz np. tłumik.
na dwumas masz ile gwarancji, sprawdź i pamiętaj o datach. na robotę tez na pewno masz gwarancje prawda, czy też sami wymienialiście w "garażu" ?
powiem ci ze z wymienianiem samemu ja już dałem sobie spokój dawno, tylko w elektryce sam sobie grzebie, i inee drobiazgi, bo nawet jak kupisz nowy element, niby z gwarancją i sam to założysz to sprzedawca może powiedzieć: panie wypchaj się, gwarancja się nie należy - zły montaż.
To zakład, który np. zabiera się za regeneracje turbosprężarki czy maglownicy, czy też sprzęgła niech sami sobie wysyłają gdzie chcą i odpowiadając to, mnie interesuje tylko efekt końcowy.
Miałem przypadek z turbosprężarkami, 3 sztuki regenerowane w ciągu 2 miesięcy.
Jako, że chciałem zaoszczędzić i sam wysyłałem do regeneracji to ja niosłem skutki tego, że się jedna zatarła, druga spuchła i złapała łożysko po 20 minutach od włożenia i pracy na wolnych obrotach. 3-cia dopiero chodzi.
A jakby zakład serwisowy wysyłał sprężarki to zwracam się do nich: "nie działa" i niech robią co chcę , oni walczą z firmą regenerującą a nie ja swoje nerwy szarpie i w końcu kasę na nową wyciągam (3x !!), bo jako osoba fizyczna możemy sobie nakrzyczeć i nachuchać. A do sądu z tym iść nie ma sensu bo to pół roku bez auta, kupa nerwów i ekspertyz i może sięokazac że auto ma zbyt duze przedmuchy i się nie należy.. koszmar.
Trochę offtop wyszedł, ale może i przydatna przestroga dla wszystkich.
na dwumas masz ile gwarancji, sprawdź i pamiętaj o datach. na robotę tez na pewno masz gwarancje prawda, czy też sami wymienialiście w "garażu" ?
powiem ci ze z wymienianiem samemu ja już dałem sobie spokój dawno, tylko w elektryce sam sobie grzebie, i inee drobiazgi, bo nawet jak kupisz nowy element, niby z gwarancją i sam to założysz to sprzedawca może powiedzieć: panie wypchaj się, gwarancja się nie należy - zły montaż.
To zakład, który np. zabiera się za regeneracje turbosprężarki czy maglownicy, czy też sprzęgła niech sami sobie wysyłają gdzie chcą i odpowiadając to, mnie interesuje tylko efekt końcowy.
Miałem przypadek z turbosprężarkami, 3 sztuki regenerowane w ciągu 2 miesięcy.
Jako, że chciałem zaoszczędzić i sam wysyłałem do regeneracji to ja niosłem skutki tego, że się jedna zatarła, druga spuchła i złapała łożysko po 20 minutach od włożenia i pracy na wolnych obrotach. 3-cia dopiero chodzi.
A jakby zakład serwisowy wysyłał sprężarki to zwracam się do nich: "nie działa" i niech robią co chcę , oni walczą z firmą regenerującą a nie ja swoje nerwy szarpie i w końcu kasę na nową wyciągam (3x !!), bo jako osoba fizyczna możemy sobie nakrzyczeć i nachuchać. A do sądu z tym iść nie ma sensu bo to pół roku bez auta, kupa nerwów i ekspertyz i może sięokazac że auto ma zbyt duze przedmuchy i się nie należy.. koszmar.
Trochę offtop wyszedł, ale może i przydatna przestroga dla wszystkich.
Jeżdżę na felgach KUTYCH firmy slik i dziur się nie boję - www.forgedwheels.pl