25-06-2020, 11:04
Witam,
chciałbym odgrzać temat. Jestem już trochę zdesperowany a może ktoś potkał się z takim problemem.
Na początek nadmienię, że zapoznałem się z 56 stronami odpowiedzi na podobny temat w tym wątku ale nie znalazłem odpowiedzi.
Auto drży przy przyspieszaniu. Sharan 2,8 4motion.
Drży przy prędkości 30km/h, później spokój i ponownie odzywa się przy 100-110 km/h. Przy 140. km/h i włączonym tempomacie drgania praktycznie niewyczuwalne.
Zauważyłem, że w zimie, kiedy temp. była ok. +5C i niżej przez pierwsze 5-10km po odpaleniu auto nie drżało.
Drgania czuć na całej karoserii, na kierownicy śladowe...
co już zrobiłem :
- wymieniłem na nowe : półosie obie kompletne (SKF) , łożyska przód (Febi), piasty przód (febi), tarcze przód/tył (ATE), klocki przód/tył (ATE) (mierzone bicie czujnikiem - ok. 0,03 - 0,05 mm )
- odkręciłem wał pędny od Haldexa i tak jeździłem przez tydzień - zero różnicy (podejrzany był wał, że daje wibracje)
- koła wyważane 5 razy. Opony nowe (Kormoran 94W) - na zimowych chińczykach to samo
- koło dwumasowe nie tłucze - wcześniej miałem Mondeo w, którym zmieniałem 3 razy dwumas więc rozpoznałbym.
- ustawiłem geometrię - bez zmian.
Jeżeli macie pomysł co to może być - dajcie znać bo mi się już pomysły skończyły.
Jeżdżę tak już 2 lata, przejechałem 60k i problem ani się nie nasila ani nie ustępuje. Auto kupione z "tym problemem".
Ostatnie co mi przychodzi do głowy - to felgi, choć w różnych wulkanizacjach twierdzą, że wszystko ok.
Jeżeli, ktoś z Was byłby gotowy pomóc, nie ma tego problemu a byłby gotowy pomóc - żebym mógł sprawdzić na jego kołach - chętnie zapłacę...
czy możliwe żeby skrzynia?
albo reduktor od 4motion (przekładnia kątowa) ?
ale jak to zdiagnozować...?
chciałbym odgrzać temat. Jestem już trochę zdesperowany a może ktoś potkał się z takim problemem.
Na początek nadmienię, że zapoznałem się z 56 stronami odpowiedzi na podobny temat w tym wątku ale nie znalazłem odpowiedzi.
Auto drży przy przyspieszaniu. Sharan 2,8 4motion.
Drży przy prędkości 30km/h, później spokój i ponownie odzywa się przy 100-110 km/h. Przy 140. km/h i włączonym tempomacie drgania praktycznie niewyczuwalne.
Zauważyłem, że w zimie, kiedy temp. była ok. +5C i niżej przez pierwsze 5-10km po odpaleniu auto nie drżało.
Drgania czuć na całej karoserii, na kierownicy śladowe...
co już zrobiłem :
- wymieniłem na nowe : półosie obie kompletne (SKF) , łożyska przód (Febi), piasty przód (febi), tarcze przód/tył (ATE), klocki przód/tył (ATE) (mierzone bicie czujnikiem - ok. 0,03 - 0,05 mm )
- odkręciłem wał pędny od Haldexa i tak jeździłem przez tydzień - zero różnicy (podejrzany był wał, że daje wibracje)
- koła wyważane 5 razy. Opony nowe (Kormoran 94W) - na zimowych chińczykach to samo
- koło dwumasowe nie tłucze - wcześniej miałem Mondeo w, którym zmieniałem 3 razy dwumas więc rozpoznałbym.
- ustawiłem geometrię - bez zmian.
Jeżeli macie pomysł co to może być - dajcie znać bo mi się już pomysły skończyły.
Jeżdżę tak już 2 lata, przejechałem 60k i problem ani się nie nasila ani nie ustępuje. Auto kupione z "tym problemem".
Ostatnie co mi przychodzi do głowy - to felgi, choć w różnych wulkanizacjach twierdzą, że wszystko ok.
Jeżeli, ktoś z Was byłby gotowy pomóc, nie ma tego problemu a byłby gotowy pomóc - żebym mógł sprawdzić na jego kołach - chętnie zapłacę...
czy możliwe żeby skrzynia?
albo reduktor od 4motion (przekładnia kątowa) ?
ale jak to zdiagnozować...?