10-04-2019, 12:17
Zamykając mój przypadek bicia przy przyspieszaniu i jednocześnie przy hamowaniu:
- przy przyspieszaniu bicie zniknęło po wymianie lewej półosi - (co prawda najpierw wymieniłem prawą - w 99% niepotrzebnie) i wnioskuję, że w lewej był delikatnie zużyty przegub wewnętrzny, bo zewnętrzny żadnych znaków nie dawał. Celowo nie wymieniałem obu na raz.
Generalnie nie wiem, czy to leciutkie bicie przy przyspieszaniu nie było spowodowane krzywymi tarczami Bo coś tam jeszcze się działo bardzo minimalnie po wymianie półosiek.
- przy hamowaniu - uparcie twierdziłem, że Mikoda to super firma i produkuje super tarcze - no niestety trafiłem sztuki felerne, te nawiercane i nacinane, które po nagrzaniu biły, podczas normalnej jazdy do 90 km/h nie działo się nic, ale hamowanie z większej prędkości do 90 km/h kończyło się zawsze telepaniem całego samochodu. Klocki były Textara. Biję się w pierś.
Pomogła wymiana tarcz na gładkie ATE plus klocki ATE - bicie przy hamowaniu obojętnie z jakiej prędkości ustało. Nowe tarcze z klockami docierała żona ze względu na jej "łagodne" traktowanie auta - jeździła nim przez ponad tydzień i ok. 1500 km.
Co do bicia przy hamowaniu i jego diagnostyki - gość z warsztatu, gdzie robię zawieszenie wysłał mnie do najbardziej czepliwego diagnosty w Radomiu na ścieżkę.
Wjeżdżamy na rolki od hamowania, diagnosta napędza koła i uwaga - nie hamujemy z całej siły - wciskamy hamulec i w pewnym momencie (ok. połowy jego skoku) trzymamy w jednym miejscu - czujniki pięknie pokazują jak pracują heble (najlepiej stare zegarowe) - widać od razu jak siła hamowania zmienia się wraz z obrotem koła/tarczy i jak się ma strona lewa do prawej.
Serdecznie dziękuję za pomoc przy dość dla mnie skomplikowanym problemie - ze względu na nałożenie się dwóch awarii na raz i mam nadzieję, że komuś moje doświadczenia pomogą.
Mikoda nie chce reklamować tarcz - zgodziła się je przetoczyć i odesłać. Już mi się nie chce z nimi gadać nawet.
W aucie zakochałem się na nowo, leci jak po szynach i nie boję się wcisnąć hamulca do końca, żeby mi lusterko od szyby nie odpadło
Amen.
- przy przyspieszaniu bicie zniknęło po wymianie lewej półosi - (co prawda najpierw wymieniłem prawą - w 99% niepotrzebnie) i wnioskuję, że w lewej był delikatnie zużyty przegub wewnętrzny, bo zewnętrzny żadnych znaków nie dawał. Celowo nie wymieniałem obu na raz.
Generalnie nie wiem, czy to leciutkie bicie przy przyspieszaniu nie było spowodowane krzywymi tarczami Bo coś tam jeszcze się działo bardzo minimalnie po wymianie półosiek.
- przy hamowaniu - uparcie twierdziłem, że Mikoda to super firma i produkuje super tarcze - no niestety trafiłem sztuki felerne, te nawiercane i nacinane, które po nagrzaniu biły, podczas normalnej jazdy do 90 km/h nie działo się nic, ale hamowanie z większej prędkości do 90 km/h kończyło się zawsze telepaniem całego samochodu. Klocki były Textara. Biję się w pierś.
Pomogła wymiana tarcz na gładkie ATE plus klocki ATE - bicie przy hamowaniu obojętnie z jakiej prędkości ustało. Nowe tarcze z klockami docierała żona ze względu na jej "łagodne" traktowanie auta - jeździła nim przez ponad tydzień i ok. 1500 km.
Co do bicia przy hamowaniu i jego diagnostyki - gość z warsztatu, gdzie robię zawieszenie wysłał mnie do najbardziej czepliwego diagnosty w Radomiu na ścieżkę.
Wjeżdżamy na rolki od hamowania, diagnosta napędza koła i uwaga - nie hamujemy z całej siły - wciskamy hamulec i w pewnym momencie (ok. połowy jego skoku) trzymamy w jednym miejscu - czujniki pięknie pokazują jak pracują heble (najlepiej stare zegarowe) - widać od razu jak siła hamowania zmienia się wraz z obrotem koła/tarczy i jak się ma strona lewa do prawej.
Serdecznie dziękuję za pomoc przy dość dla mnie skomplikowanym problemie - ze względu na nałożenie się dwóch awarii na raz i mam nadzieję, że komuś moje doświadczenia pomogą.
Mikoda nie chce reklamować tarcz - zgodziła się je przetoczyć i odesłać. Już mi się nie chce z nimi gadać nawet.
W aucie zakochałem się na nowo, leci jak po szynach i nie boję się wcisnąć hamulca do końca, żeby mi lusterko od szyby nie odpadło
Amen.
150KM -> 150kW