Przyłącze się do pytania
Unieruchomił się samochód - nie mogłem odpalić
akumulator sprawny, podmieniałem tez na inny, kontrolki świeca i gasną, tylko przekręcając kluczyk cisza - nie słychać nic , żadnego tykania, itd..
Po wymontowaniu podłączyłem rozrusznik bez obciążania za pomocą prostownika - i cisza, nie ruszył tylko zaczął buczeć :/
Wymontowałem rozrusznik i go rozkręciłem.
Zapach tego ze środka można porównać do delikatnie się "sfajczonej" wiertarki :/
W środku dużo syfu (oleju nie widziałem aby tam był)
Poniżej zamieszczam fotki oraz filmik
https://www.youtube.com/watch?v=4BCcNANo30s
https://www.youtube.com/watch?v=sdSy-FkIuA4
Na filmiku widać zę niektóre rzeczy są jakby wyżarte/napalone
Ze szczotek praktycznie nic nie zostało.
Wysłałem te same filmiki do gościa sprzedający części do rozruszników i powiedział ze bardziej opłaca się kupić nowy (jakiś polski za 300zł) niż go naprawiać bo cześć wyjdą drożej - w filmików i fotek wnioskuje ze jest "SPALONY"
Co wy na to warto naprawić i ewentualnie co naprawić czy muszę kupić nowy :/
P.S. Jedyny plus jest tego taki ze chyba (patrząc na skorodowane napisy na obudowie) to rozrusznik był od nowości czyli od lipca 2007r.