Liczba postów: 240
Liczba wątków: 1
Dołączył: Oct 2015
Reputacja:
0
Witam.Na początek zdejmij pasek z pompy wspomagania i zobacz czy się kręci "ręcznie" bez pompy powinien adpalić- jak nie to zobacz czy masz paliwo w przewodzie przed pompą wtryskową-może gdzieś powietrza złapał i nie możesz odpalić.Sprawdź też napięcie na czujniku gaszenia pompy wtryskowej-czujnik się mieści z tyłu pompy wtryskowej mocowany między górnymi rurkami paliwa do wtryskiwaczy-czujnik na "duży klucz" /chyba 30 mm/ u góry czujnika przewód elektryczny mocowany na klucz 8 mm- tam powinien być prąd +12V po włączeniu zapłonu jak nie ma prądu to odłącz ten przewód i w jego miejsce podaj "plus" prosto z akumulatora i wtedy uruchom silnik-bardzo często w sharanach po długiej jeździe "pada" przekaźnik 109 sterujący prądem tego czujnika gaszenia.
Liczba postów: 15
Liczba wątków: 1
Dołączył: Mar 2016
Reputacja:
0
Dzieki kolego za obszerną podpowieć, ale musze ci powiedziec ze nic nie robilem po ok 4 godz poszlem i odpalil bez problemu nawet pompa przestala piszczec. Niewiem co moglo byc przyczyna, czy cos przegrzewa sie, czy cos zaczyna padac? Mysle zeby cos z silnikiem np. brak cisnienia to by kontrolka zapalila sie.( tak mysle). Zobacze po nocy czy odpali normalnie, poprzeglondam przewody moze zapowietrzyl sie.Jesli ktos ma jeszcze jakies podpowiedzi z przyjemnoscią poczytam. Pozdrawiam
Liczba postów: 15
Liczba wątków: 1
Dołączył: Mar 2016
Reputacja:
0
Witam i wracam do problemu dzis znów nie zapalil, kręcilem dluższy czas i nic tylko z tylu kupa dymu. Jutro zobacze tego czujnika gaszenia ale jesli nie to to juz nie wiem czego szukac.
Liczba postów: 240
Liczba wątków: 1
Dołączył: Oct 2015
Reputacja:
0
Witam.Z tego co piszesz to raczej nie będzie ten czujnik gaszenia-jak to był czujnik to nie było by z tyłu kupy dymu-czujnik odcina paliwo na pompie wtryskowej -do sprawdzenia kąt wtrysku -często w tych silnikach "pada" klin na wale korbowym mocujący zębatkę napędu paska rozrządu a co za tym idzie - przestawia się rozrząd i dlatego nie chce odpalić-kolega tak ostatnio męczył się z tym problemem dość długo-kilka razy wymieniał te kliny i nowe zębatki- w końcu nabił "na chama" zębatkę z blachą pomiędzy wał i szybko sharana sprzedał aby nie wymieniać całego wału korbowego-klin na wale miał u niego bardzo duże luzy.Sprawdź przy okazji grzanie świec żarowych-chodź przy obecnej temperaturze powinien zapalić "bez grzania świec"
Liczba postów: 407
Liczba wątków: 57
Dołączył: Sep 2012
Reputacja:
0
on miał 90km ALH, myślałem że AFN też miał ma dwumasę to myśłałem że klapę dołożyli. obejrzałbym EGR bo jak wisi grzybek też nie zapali znajomy drugi nie dawno miał tak w Vectra C nie zapaliła dusiła się spalinami.
Liczba postów: 15
Liczba wątków: 1
Dołączył: Mar 2016
Reputacja:
0
witam kolegów musze powiedziec ze dzis odpalil nie wiem co jest glupieje juz. Bylem u kolegi kumaty chlopak zna sie na autach powiedzial ze to najszybciej bedzie ten (bezpiecznik) inaczej on go nazwal ale num 109 zawiesza sie i pompa nie wytwarza cisnienia i nie. czy to moze byc to?
Liczba postów: 240
Liczba wątków: 1
Dołączył: Oct 2015
Reputacja:
0
Witam>to jest przekaźnik o numerze 109-jak jest uszkodzony to nie poda Ci prądu na ten czujnik za pompą wtryskową-a zatem nie odpalisz auta-po włączeniu zapłonu przekaźnik musi podać prąd +12V na ten czujnik-jak przekaźnik podaje prąd to powinno być OK-dodatkowo możesz jeszcze sprawdzić działanie samego czujnika-odkręć ten górny przewód elektryczny z tego czujnika /na klucz 8 mm/i na włączonym zapłonie dotykaj pulsacyjnie przewodem zasilającym do tej końcówki z gwintem gdzie był przykręcony przewód zasilający-czujnik powinien dość głośno "pykać"Jak czujnik będzie pracował prawidłowo a jedynie nie będzie miał zasilania tym oryginalnym przewodem to możesz mu podać bezpośrednio +12 V z akumulatora /przewód o dł.ok.1m/ tylko wcześniej dobrze zaizoluj ten oryginalny przewód od czujnika aby po odpaleniu nie dotykał nigdzie do "masy"-niebezpieczeństwo uszkodzenia ECU.Przekaźniki 109 to "bolączka" VW często się przegrzewają i łapią "zimne" luty" wtedy trzeba przelutować go na nowo lub wymienić na nowy.