Bynajmniej nie miałem zamiaru nikogo pouczać ani robić wykładu, po prostu odpowiedziałem w wątku o CB :-)
Materiałów na temat CB i KF jest mnóstwo w internecie i literaturze. :-)
To może będąc "wywołanym do tablicy" skoncentruję się na razie na przeprowadzonych łącznościach z samochodu bo to samochodowe forum :-) a później możemy pogadać o stacjach bazowych.
Na poczatek - z założenia jestem wrogiem wszelkich dopałów i dużej mocy nadajnika, no cóż można przyłożyć do anteny np. 500W ale co to za radocha, dla mnie wyczynem jest oblecieć świat na 1W :-)
(03-03-2014, 00:37)stasio59 napisał(a): ..... powiedz z jakiego radia potrafisz się aż tak daleko połączyć
Sorry ale mylisz się że trzeba super sprzętu i mocy, nie musi być to też bazówka - np. z radia Onwa MK-3 (podstawowe 40kan AM i FM moc 4W) antena w dachu Lemm AT-71 a później magnesowa Voice Kraft ok. 1m przeprowadziłem łączności w emisji FM np. z ciekawszych to mobil-mobil Kraków-Gdańsk, Solina-Szczecin, Sromowce Niżne-Gdynia z raportami RS na poziomie 4/1. Zrobiłem też na tym sprzęcie kilka razy np. Zaporoże i Hiszpanię - moja Onwa od fabrycznej różniła się tylko tym że można było przejść w 5-tki.
Z innych "małych" radii używałem też ręczniaków Alana 38, Dragon-SY101, z mobilowych Alan-100, Alan-78, Alan-48, President-Harry i paru innych - obecnie mam w aucie małe TTI niestety nie pamiętam symbolu - jest ono o tyle ciekawe że mogę w nim kombinacją przycisków zmienić zakres częstotliwości i przejść 5-tki. Tu do auta z całą pewnością mogę polecić Harrego z racji małych gabarytów - w starym Sharanie wejdzie spokojnie we wnękę pod radiomagnetofon :-)
niezłe radia to również wspominane w tym wątku Unideny - to praktycznie bliźniaki Presidentów.
(03-03-2014, 00:37)stasio59 napisał(a): .... do takich już dalekich rozmów radio powinno być już dobrej jakości no i tej jak to wszyscy mówią z wyższej pułki i czy do takiego radia musi być tzw dopała chyba wiesz o co chodzi
Jeśli chodzi o radia "większe" używałem w mobilu Alana-87, Presidenta Jacksona a najwięcej Lincolna z antenami j/w. na tym sprzęcie zrobiłem mnóstwo łączności zarówno w PL jak i po świecie najdalszą (choć nigdy wartości nie mierzę odległością) była właśnie wspomniana Kanada Lincoln+Lemm AT-71 moc max 10W. Z tego zestawu głównie prowadziłem łączności w emisji USB, często też w FM a na potrzeby mobilowe polecałbym właśnie Jacksona - b. dobre radio ma wszystko co potrzeba i do "antymiśków" i do dalekich łączności a dodatkowo jest wygodniejsze w aucie niż Lincoln. Alan-87 niestety wg mnie jest mniej selektywny niż Jackson ale też ujdzie do w/w obu celów :-)
Podzielałbym też opinie kolegów w tym wątku o starszych modelach radii, odradzałbym radia ręczne z przystawkami jak np. Dragon-SY101 czy Alan 42 radia ręczne są zwykle gorzej ekranowane i łapią więcej zakłoceń w aucie aczkolwiek w/w Dragon jest dość odporny. Następna sprawa - inst. elektryczna najlepiej dodatkowy przewód z akumulatora i bezpiecznik w obwodzie zasilania, zapalniczka to zdecydowanie złe rozwiązanie, które od biedy można stosować np. przy często przerzucanych radiach małej mocy.
Dla kontrastu aby "wyleczyć z dopałomanii" opiszę pewien mój eksperyment - próba łączności mój mobil, moja bazówka.
Auto stało w Kraku na placu Wolnica - bazówka w na przedmieściach Krakowa - dystans 5-7km próba 1-sza Onwa Mk-3 4W - raport RS 2/1 - słyszalność słaba, wskazania sygnału słabe, próba 2-ga Lincoln +wzmacniacz 200W - raport RS 2/2 - słyszalność słaba, wskazania sygnału słabe
R=wyraźność słyszalność oceniana "na ucho", S=siła sygnału odczytana z s-metra
Wniosek -jest bardzo prosty i nasuwa się sam - jeśli stoisz w studni lub na drodze fali masz przeszkody żadna moc nie pomoże w opisanym przykładzie moc została zwiększona 50x i prawie brak skutku poza jękiem akumulatora i lekko ciepłymi przewodami :-)
I 2-ga prawda - jak w radiowym światku mówią "przy dobrej propagacji to i z kawałka druta i mocy 0,5W poleci daleko" - zgadza się to wg mnie w 100% :-)
(03-03-2014, 00:37)stasio59 napisał(a): ...chyba wiesz o co chodzi czy wystarczy to co dane radio ma już w sobie zainstalowane czyli odpowiednia moc dobre strojenie fal i zakres w jakim ono pracuje bo krótkofalarstwo to jest całkiem inna dziedzina łączności tam całkiem jest chyba inny sprzęt
Wiem i wiem także że dozwolone parametry w paśmie CB to podst. 40kanałów czyli częstotliwość 26.96 - 27.41 MHz oraz emisje AM, FM z mocą max 4W i emisje USB, LSB z mocą max. 12W oraz obowiązek homologacji radia (na 99% dawno nie sprawdzałem przepisów).
Nie wiem natomiast co to jest "dobre strojenie fal" przypuszczam że chodzi Ci chodzi ci o zestrojenie anteny dla danej częstotliwości pracy radia - to jak pisałem jest podstawa.
A krótkofalarstwo technicznie to wcale nie inna sprawa, to tylko inne częstotliwości, dozwolone większe moce, dodatkowo emisja CW czyli telegrafia popularnie zwana titawką możliwość pracy na radiach własnej konstrukcji :-) - na pasmach KF konieczne jest posiadanie licencji.
Oczywiście za tym idzie również sprzęt ale wspomniany wyżej Lincoln też wystarczy na początek w krótkofalarstwie.
(03-03-2014, 00:37)stasio59 napisał(a): ... interesuje mnie właśnie taka łączność i dlatego się dopytuje jak można się w takie cos wdrążyć,,,, pozdrawiam ,,,,,
Bardzo się cieszę że się tym interesujesz, pytaj do bólu, tak jak pisałem chętnie się podzielę moim doświadczeniem w tym temacie.
Myślę jednak że na początek warto zacząć od CB, nabyć doświadczenia w prowadzeniu łączności a później zdać egzamin (trochę wiadomości jednak potrzeba) i uzyskać licencję krótkofalarską, chyba większość krótkofalowców zaczynało właśnie od CB i myślę że to dobra droga.
73! z JN99xx