Witam.
Większość wie tyle ile w internecie przeczyta i potem się "mądruje", a jak zapraszam takiego delikwenta do wyjętej i rozebranej skrzyni to nawet nie potrafi biegów na wałkach rozróżnić. Generalnie problem ze skrzyniami 6-biegowymi polegał na zużywaniu się łożysk mechanizmu różnicowego i to one najczęściej dają efekt wycia, a że najczęściej wyje w granicach 60-80 km/h i więcej, czyli wtedy gdy większość jedzie już na 5 biegu, to wszyscy myślą, że problem jest z 5 biegiem. Tak na prawdę każdy przypadek jest inny i żeby skrzynię naprawić raz, a dobrze trzeba sprawdzić wszystkie łożyska i luzy. Bo oczywiście, że jeśli jest luz na wałku czy mechanizmie różnicowym, "zakończonym" łożyskiem stożkowym, tak naprawdę ten luz to objaw zużywającego się łożyska stożkowego, które "ściska" się na skutek wyrabiania się bieżni zewnętrznej i "wałeczków", i ten luz się skasuje poprzez wstawienie grubszej podkładki to łożysko się usztywni i na jakiś czas objaw ustanie ale powróci za jakiś czas, a żeby się go pozbyć na dłużej to niestety trzeba wymienić łożysko i na nowo ustawić, za pomocą odpowiedniej podkładki, naprężenie wstępne. Ale tak jak mówię każdy przypadek jest inny i najgorzej jak się rutynowo podchodzi do tematu.
Pozdrawiam
Większość wie tyle ile w internecie przeczyta i potem się "mądruje", a jak zapraszam takiego delikwenta do wyjętej i rozebranej skrzyni to nawet nie potrafi biegów na wałkach rozróżnić. Generalnie problem ze skrzyniami 6-biegowymi polegał na zużywaniu się łożysk mechanizmu różnicowego i to one najczęściej dają efekt wycia, a że najczęściej wyje w granicach 60-80 km/h i więcej, czyli wtedy gdy większość jedzie już na 5 biegu, to wszyscy myślą, że problem jest z 5 biegiem. Tak na prawdę każdy przypadek jest inny i żeby skrzynię naprawić raz, a dobrze trzeba sprawdzić wszystkie łożyska i luzy. Bo oczywiście, że jeśli jest luz na wałku czy mechanizmie różnicowym, "zakończonym" łożyskiem stożkowym, tak naprawdę ten luz to objaw zużywającego się łożyska stożkowego, które "ściska" się na skutek wyrabiania się bieżni zewnętrznej i "wałeczków", i ten luz się skasuje poprzez wstawienie grubszej podkładki to łożysko się usztywni i na jakiś czas objaw ustanie ale powróci za jakiś czas, a żeby się go pozbyć na dłużej to niestety trzeba wymienić łożysko i na nowo ustawić, za pomocą odpowiedniej podkładki, naprężenie wstępne. Ale tak jak mówię każdy przypadek jest inny i najgorzej jak się rutynowo podchodzi do tematu.
Pozdrawiam