Duże spalanie - 1.9/2.0 TDI MKI FL PD

[m-blue]

Ja mam dość blisko do pracy, ok 6km, pracuję 7-15 później kawałek po dzieciaki do przedszkola itp.po południu jakieś fuchy itp wychodzi mi po mieście średnie spalanie w zimie między 9 a 10. licząc że dogrzewacz sprawny, odcinki ktrótkie z rana. Zależy jak jeździsz, jakie odcinki itp. moim zdaniem tragedii nie ma, ciężkie auto, musi swoje wciągnąć...
spalanie Ci podaję nie z kompa ale z programu z tel - Acar, wrzucam tam wszystkie tankowania i wydatki na auto odkąd kupiłem samochód.

[ULTRA]

[/quote]
Jazda miejska zimny silnik 11l,ciepły 9-10l spalanie na kompie.
[/quote]

Tragedii w tym spalaniu nie ma. Wszystko zależy jak jeździsz, czy depczesz po mieście czy jeździsz spokojnie. Komputer też może trochę kłamać.
Sharan swoje waży i ma spore gabaryty, mój waży prawie 1800kg bo mam 4Motion i spalanie mam podobne, no może ciut mniejsze, ale tak czy siak nie masz się co przejmować bo te auta tyle palą.

[R@dek]

Widzę że u kolegów podobnie rzecz się ma w temacie ilości palenia...Ale i tak mi to nie daje spokoju.Sharan kumpla i sąsiada ,te same motorki a z tego co widziałem to róznice są,palą mniej....Mój widocznie tak ma i już...W niedziele jade do Lublina,zobaczymy czym sie popisze to moje cudo.

[m-blue]

Ja całe życie jak słucham spalań ludzi, to mam wrażenie że każdy jeździ tylko z górki na biegu hamując silnikiem i ew. leje ropę plus woda albo olej do frytek Nie wiem skąd to się bierze, ale trend jest że auto mało pali więc na sąsiadów też weź poprawkę

[Dark 1969]

Chwal sie tez ze 5 l przy pelnym obciazeniu pali...

[piotto0]

Koledzy ... na temat spalania to co się mówi zaczyna już pomału denerwować.

Jednym palą SGA po 6 litrów i na baku robią po 800kilometrów+
A komuś pali 11 litrów 1.9 TDI i mówicie że to jest OK.

Nie jest, pali w cholerę jak kolega nie jeździ cały czas z pedałem w podłogę to ja bym robił z tym silnikiem co się da a jak nic nie pomoże to sprzedał to auto w cholerę.

Mój Sharan po samym chipie ( 140KM ~ ) palił 7,5litra przy normalnej jeździe zgodnie z ograniczeniami +10km/h + 10% drogi szybkiego ruchu. No od czasu do czasu trochę więcej mu przyłożyłem - i z tego spalania byłem zadowolony.
Potem zmieniłem turbo + program i spalanie miałem 9-9,5L z czego nie byłem zadowolony bo coś nie jest OK, potem były korekty, wywalona przepływka i spalanie się ustatkowało na 8,5-9L.
Tylko swoją drogą że teraz auto dużo częściej idzie piecem, można powiedzieć, że przez jedną część jeżdżę "spokojnie" np. do pracy itd i wtedy auto sobie "wącha" paliwo, a drugą część idzie ogniem.

W tym wypadku takie spalanie akceptuję, chociaż nie obraził bym się jak by było -1Litr.


Dodam że mamy DIESLE które mają mało palić i być tańsze od benzyny ... a jak kolega normalnie jeździ i mu auto pali prawie tyle co dużo mocniejsza benzyna ... no bez przesady.

[jaro211]

A ja myślę, że ile się wleje tyle spali he he trzeba się cieszyć jazdą a nie to co wyświetla fis pozdrawiam

[ULTRA]

@piotto0
Nie przesadzaj, że jak pali 11 litrów to silnik złom. Skąd wiemy jak on jeździ to po pierwsze, jednemu w mieście spali 7.5l, a drugiemu 11l.
Po drugie słowo "miasto" jeden mieszka w miasteczku 7 tysięcznym, a drugi w takim Szczecinie czy Wrocławiu jest różnica co.? Następnie jeden jedzie do miasta przykładowo tylko do jednego sklepu i wraca do domu, drugi natomiast wybrał się na duże zakupy i jeździ od parkingu do parkingu, spalanie też będzie inne.
Najlepiej to byłoby się zebrać w przykładowo w 10 ludzi i każdy ze swoim SGA, zatankowalibyśmy do pełna i wyruszyli w trasę resetując przy tym FIS, a po trasie wstąpić na śmiganie po mieście i na koniec porównać spalania.
Bo takie porównania, że Tobie pali np. 6, a mi 9 nie ma sensu.

[piotto0]

Dlatego tak jak pisałem
a) jeśli kolega jeździ "normalnie" - zrównoważony styl jazdy.
b) kolejny raz to powtórzę - jeśli chcemy pisać nasze wyniki co do spalania to podajemy wyniki z TANKOWANIA baku do pełna. Każdy inny wynik można sobie o cztery litery wytrzeć ...
c) nie mówię że silnik złom tylko że coś jest nie halo jeśli kolega jeździ w średnim mieście, normalnie a nie cały czas gaz i hamulec + jak to powiedziałeś nie od sklepu do sklepu.

[R@dek]

Jeżeli chodzi o mój styl jazdy to nie należy on do brutalnych,pedał w podłogę i ogień.Mieszkam w mieście o dość zróznicowanym terenie(Starachowice jakieś 60-70tys mieszk).Wczoraj zalałem woza za 150 zeta ,zrobiłem jakies 35 km i wzkazówka opadła ponad jedną podziałkę....Dogrzewacz działa i motor szybko nabiera temperaturkę.Ja naprawde nie chcę zeby palił 6-7 w jezdzie w "koło komina"ale co co jest teraz to chyba ciut za dużo...Jak pisałem w sobote zalewam go do pełna i jade w traskę,zobaczymy co pokaze....