Ocena wątku:
jak jeździć, żeby czegoś nie zajechać?
13-10-2013, 23:40
Post: #1
jak jeździć, żeby czegoś nie zajechać?
Witam,
dzisiaj jadąc kawałek trasą, tak się zastanawiałem co prawda tylko nad zawieszeniem, ale z racji, że z mechaniki nie jestem orłem, coś tam wiem, albo i nie - może każdy by napisał parę zdań jeśli coś przyjdzie do głowy w sensie złej eksploatacji auta, tzn co powoduje dane uszkodzenia?

W naszych maszynach z tego co widzę, bywają problemy z zawieszeniem, w sensie przegubów np. O ile się dobrze orientuję w dupę dostają przy dawaniu w gaz na skręcie?

W kwestii rozwoju posta albo i nie, mamy jazdę na" zimnej" turbinie, czyli dawanie w gaz na zimnym silniku szkodzi turbinie.

Mamy dwumasę, gdzie pasuje odpalać na wciśniętym sprzęgle, nie dawać w podłogę na niskich obrotach.



Pozdrawiam,
Michał
-------------------------------------------------------------------------
Nie polemizuj z idiotą. Najpierw sprowadzi Cię do swojego poziomu a później pobije doświadczeniem...
Reklama

14-10-2013, 00:18 (Ten post był ostatnio modyfikowany: 14-10-2013 00:19 przez Pawel BMW.)
Post: #2
RE: jak jeździć, żeby czegoś nie zajechać?
Przeguby na pewno niszczy gwałtowne puszczenie sprzęgła, lepiej dodawać gazu łagodnie po sklejania tarcz i samo sprzęgło też dłużej pożyje.
Druga wskazówka to przyjeżdżać przez progi zwalniające prosto a nie pod skosem. Taka jazda oszczędza gumy i łącznie stabilizatora.
16-10-2013, 20:35
Post: #3
RE: jak jeździć, żeby czegoś nie zajechać?
Jak jeździć? Odpowiedź jest jedna: z głową!
Nie ma konkretnej recepty. Każde gwałtowniejsze szarpnięcie to szybsze wyeksploatowanie mechanizmu. Jak raz, drugi przesadzisz, nic się nie stanie ale jak to będzie Twój nawyk to się nie dziw, że coś szybciej padnie.

Nie strzelaj ze sprzęgła, nie jeździj na półsprzęgle, delikatnie po nierównościach, spokojnie na zakrętach, nie kręć zawsze do odcięcia, hamując też nie musisz pasażerów wysadzać przez przednią szybę, nie kręć bączków...

Pojazd się odwdzięczy dłuższą bezawaryjnością choć i tak nie masz gwarancji, że się nic nie zepsuje.



--
Był: VW SHARAN VR6 4motion (2001) - dobrze służył.
17-10-2013, 17:14
Post: #4
RE: jak jeździć, żeby czegoś nie zajechać?
Zapalanie i gaszenie na sprzęgle oraz unikanie jazdy na niskich obrotach wydłuży żywotnośc dwumasy, a to kosztowny element bo wymienia się przeważnie razem ze sprzęgłem.
17-10-2013, 20:46 (Ten post był ostatnio modyfikowany: 17-10-2013 20:47 przez Czerwony.)
Post: #5
RE: jak jeździć, żeby czegoś nie zajechać?
Migaczy jak najmniej używać, bo się przepalają Big Grin
17-10-2013, 22:16
Post: #6
RE: jak jeździć, żeby czegoś nie zajechać?
Święta prawda Czerwony !
Wielu kierowców to stosuje i bardzo chwaląSmile
17-10-2013, 23:46 (Ten post był ostatnio modyfikowany: 17-10-2013 23:48 przez tomalkowy.)
Post: #7
RE: jak jeździć, żeby czegoś nie zajechać?
(17-10-2013 17:14)quga napisał(a):  Zapalanie i gaszenie na sprzęgle oraz unikanie jazdy na niskich obrotach wydłuży żywotnośc dwumasy, a to kosztowny element bo wymienia się przeważnie razem ze sprzęgłem.
Dla mnie naprawde przydatna rada
dzieki bardzo
z nawyku zapalałem na sprzegle
sprzegło ostatni gospaodarz auta wymieniał
17-10-2013, 23:51
Post: #8
RE: jak jeździć, żeby czegoś nie zajechać?
Hmm..... przejeźdzanie przeż hopki na skos jest złe? Nad tym bym się zastanawiał.

Moim zdaniem wtedy na każde koło zadziała mniejsza siła, niż jak by przejeźdzały oba.
Ale moja teoria jest najprawdopodbniej mylna.




Podobne wątki
Wątek: Autor Odpowiedzi: Wyświetleń: Ostatni post
  Nie wszystkie bezpieczniki w skrzynce - brakuje czegoś? meon 7 3,570 20-01-2019 22:23
Ostatni post: certa

Skocz do:


Kontakt | Forum - VW Sharan, Ford Galaxy, Seat Alhambra - warsztat, porady, forum, galeria, pomoc, ogłoszenia | Wróć do góry | Wróć do forów | Wersja bez grafiki | RSS | Oklejanie samochodów - Agencja reklamy Starachowice - marecki.name