Szukaj w tytułach wątków
Wyszukiwanie - więcej info
Techniki Hamowania o co chodzi ...
|
06-05-2013, 19:38
Post: #11
|
|||
|
|||
RE: Zestaw naprawczy przedniego Hamulca o co chodzi ...
a jak ocenisz ze ci sie zagotowaly hamulce. Na ile mozesz sobie pozwolic z tym hamowaniem? 5, 10 a moze 15 km hamowania?? Co zrobisz jak juz ni ebedziesz mial hamulców a dalej bedziesz sie toczyc w dół??
|
|||
Reklama
|
|||
|
06-05-2013, 19:47
Post: #12
|
|||
|
|||
RE: Zestaw naprawczy przedniego Hamulca o co chodzi ...
(06-05-2013 19:38)wesol napisał(a): a jak ocenisz ze ci sie zagotowaly hamulce. Na ile mozesz sobie pozwolic z tym hamowaniem? 5, 10 a moze 15 km hamowania?? Co zrobisz jak juz ni ebedziesz mial hamulców a dalej bedziesz sie toczyc w dół?? No bez przesady, z jaką prędkością musiałbym jechać, żeby ciągle mocno hamować przez 5-10km? |
|||
06-05-2013, 20:51
Post: #13
|
|||
|
|||
RE: Zestaw naprawczy przedniego Hamulca o co chodzi ...
Tak, załóżcie sobie na offtopie temat: Kto ma rację.
A co do zestawu naprawczego - po weekendzie majowym nie pogardziłbym |
|||
07-05-2013, 14:06
Post: #14
|
|||
|
|||
RE: Techniki Hamowania o co chodzi ...
Tak ja wiem, też hamuję silnikiem, ale też używam hamulców.
|
|||
07-05-2013, 18:40
Post: #15
|
|||
|
|||
RE: Techniki Hamowania o co chodzi ...
Hamuję silnikiem - np. przed światłami w ruchu miejskim. Oczywiście nie wyłącznie silnikiem. Ostatnio znajomy, który ze mną jechał w charakterze pasażera zaczął biadolić, że sobie kiedyś silnik załatwię w ten sposób. Zawory podobno mi się wysypią i gniazda i w ogóle.
Tak się zastanawiam, czy to jest taki szok dla silnika? Jeżeli przy prędkości 2000 obr. zredukuję, to skoczy - powiedzmy - do 3000. To chyba żaden wyczyn? W końcu nie redukuję o pięć biegów na raz. Sprzęgło puszczam delikatnie. Jeżeli by silnik miał jakieś wady materiałowe, albo słabizny, to równie dobrze by się rozleciał przy przyśpieszaniu. Co myślicie? |
|||
07-05-2013, 20:47
Post: #16
|
|||
|
|||
RE: Techniki Hamowania o co chodzi ...
Czerwony myślę że bardziej szkodliwe jest PSJ niż hamowanie silnikiem A co do tematu to wymyśliłem takie rozwiązanie żeby każdy jeździł po swojemu, bo ja mam swoje zdanie i wesol ma swoje i żaden z nas nie chce odpuścić i chyba to będzie najlepsze rozwiązanie
|
|||
07-05-2013, 20:53
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 07-05-2013 20:56 przez rafalk74.)
Post: #17
|
|||
|
|||
RE: Techniki Hamowania o co chodzi ...
Oj Stasio. W F1 uzywaja hebli jak tralala a motorownie slychac bo to skrzynia cos w rodzaju automatycznej i redukuja biegi manetka przy kiery. W skrucie w momencie dohamowania do kazdego zakretu automatycznie zrzucaja biegi. Uwierz mi nie wyobrazam sobie dohamowania samym silnikiem z powiedzmy 200 do 50 km/h na przestrzeni 80-100 metrow.
|
|||
09-05-2013, 15:47
Post: #18
|
|||
|
|||
RE: Techniki Hamowania o co chodzi ...
W hamulec górski, który polegał na przymykaniu wylotu spalin, były już wyposażone ogórki Jelcze
|
|||
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|