Te logi są zrobione na N75 z A3, w której siedział mój obecny silnik i która jechała jak nówka. Teraz dla świętego spokoju zamówiłem nówkę sztukę N75, ale chyba nie tu jest problem.
Skąd może dochodzić odgłos upuszczonego powietrza z turbiny - czy DV może dawać taki efekt jak z klasycznego blow-offa? Wcześniej tego nie słyszałem.
Wcześniej pewnie nie było tak słychać , bo nie było tak "wyraźnych i skokowych" przeładowań, jak teraz widać w tych ostatnich log-ach i pewnie pochodzi z dv, choć z reguły one nie są głośne, rozumiem, że syczy przy dodawaniu gazu, bo jak przy puszczaniu, to by mogło wskazywać, że Twój nowy dv jest do wymiany.
koledzy mam ten sam problem, w moim sharanie 2005 r, ja kupiłem auto z uszkodzona turbina ale wyszło jak zawsze , wezyki cisnienia odmy itd ,
poniewaz zajmuje sie elektronika pojazdowa musze prosic was o pomoc w ustaleniu jak działa n75 , jesli brak napięcia zawór zamkniętą ma jedną strone natomiast 2 pozostałe rurki maja przelot, po podaniu napiecia zawór dmucha na wszystkie rurki , tak jest u mnie
pytanie jak powinno być ?
moj problem polega na tym , przy przyspieszaniu syczy a przy odjeciu nogi z gazu słysze dv spuszczenie cinienia z ukladu , dv wymieniony z pol roku temu na nowy oryginał z aso
zachowuje sie to tak jak by vd awaryjnie spuszczał za duze cisnienie z układu
Czyli zawór działa u Ciebie prawidłowo pod warunkiem, że te "dwie rurki" mające połączenie w stanie spoczynku, to te dwie krótkie rurki. Szczelność najlepiej sprawdzić dmuchając kompresorem, a nie ustami, bardzo ważne jest aby nie było przejścia powietrza do trzeciej rurki, w stanie spoczynku, oczywiście delikatnie może popuścić ale nie może znaczącą dmuchać i syczeć.
Dziękuje za odp, tak, auto jedzie prawie ok, sa wahania przyspieszenia ale jest to spowodowane nieszczelnością, problem w tym ze szukam i nie moge zlokalizować dokładnie gdzie, i dlaczego jest prawdopodobnie zależnośc powiazana z dv,
jak przyspieszam syczy, noga z gazu słysze mocny syk upuszczający ciśnienie , moze ktos miał podobna sytuacje i mnie nakieruje , turbo po regeneracji,DV nowy ASO, odmy rurki cisnienia podcisnienia nowe, duzy by tu wymieniac lepiej napisac co zostało.
ja zlokalizowałem swoja usterkę, najpierw wytypowałem winowajce a później zlokalizowałem, padła rura dolotu zaraz przy turbinie, niby proste ale dziury nie było kompletnie widać , pękła zaraz przy opasce z tąd bez obciążenia kompletnie nie widoczna, syczało jak tłoczyło , syczał dv tez przez z nią gdy upuszczał .
Pany, wracam z moim falowaniem mocy. Kupiłem nową przepływkę Pierburg, ale poprawy nie ma. Teraz jest gorąco (dla potomnych - 32-34 st C) i mam wrażenie, jakby falowanie było mniejsze. Potwierdzają to też logi:
Jak widać - efekt "ściągnięcia nogi z gazu" jest zauważalnie mniejszy niż poprzednio, 3 logi grup 115 nie do końca się pokrywają - turbina wstaje późno (ok. 2500) i nie doładowuje do maxa, a na ostatnim logu z kolei przy 2500-2800 obr przeładowuje.
Ostatnio wywala mi od czasu do czasu błąd P0134 - Sonda Lambda - Bank 1 Sensor 1 - No Activity. Wtyczkę sprawdziłem i jest czysta, wiązka jest ok. W grupie 030 i wyżej nie ma błędów, ale nie mogę przeprowadzić testu sond.
Wrażenia z jazdy - znacznie lepiej, ale na pierwszym biegu falowanie mocy potrafi wkurzyć, a od 1000 obr motor średnio ciągnie, powinien lepiej.
Witam, tak czytam i czytam i zaczynam się zastanawiać po co kupiłem sharana z 1.8 t, tydzień temu pojawił się u mnie podobny problem, ale póki co,nie mam możliwości zrobienia logów, może od razu zepchnąć go do kanału.