29-07-2012, 15:35
raventes co ty opowiadasz?? Ja kupiłem swojego też po oglądnięciu przynajmniej z 20 egemplarzy zaden nie był w oryginale,i dotego same szpachlowozy tego co kupiłem też był cały malowany,tylko że ja o tym wiedziałem odrazu.Lakier musiał być połozony profesjonalnie,i parę lat wczesniej bo widać ze nie był swieży.Powiem Ci tyle że na 90% jestem pewien że lakier był położony dla odświerzenia.Cały samochod leciałem miernikiem lakieru i ani grama szpachli nie ma.Spód był jak z fabryki ale poodkręcałem wszyskie nadkola i wiele żeczy i widać po nim że nie miał żadnej najmniejszej przygody wypadkowej.Srodka jeszcze takiego zadbanego w żadnym nie widziałem.Przy kupnie miał 240tys a maskownice głośników jeszcze fabryczne, po czym mi już w ciągu 4 miesiecy pekneły dwa bo ktos wysiadając rozwalił.Zreszta jeżeli ja coś chocby w srodku okręcam czy ściagam to jest to pierwsza rozbiórka,bo widać że wcześniej nikt tego nie ruszał.Jeżdzę nim już ponak rok i jeszcze nigdy nie byłem z samochodu tak zadowolony jak teraz.Więc nie opowiadaj głupot żeby przedał swój samochód przez to ze był cały malowany.
Niektórzy pędzą na złamanie karku, aż ciężko ich nieraz wyprzedzić.