Zablokowane zamki drzwi przesuwnych Sharan II

[Oberrbus]

Witam szanowne Grono,
Mój problem z drzwiami elektrycznie przesuwnymi ww VW Sharan 2 FL, rocznik 2012 2,0 TDI powrócił przy ostatnich mrozach, jednak w tym roku ze wzmożoną siłą i ilością problemów.
Problem rozpoczął się przy otwarciu i zamknięciu drzwi podczas mrozów w okolicy -20 stopni. Drzwi się otworzyły i pozamykały, wtedy zaczęło się od sygnalizacji na wyświetlaczu o nie zamkniętych drzwiach. Auto postało przez dzień w słońcu i krańcówki odbiły i zaczęło sygnalizować już normalnie, że drzwi zamknięte są. Po tym zaczęły mrugać przyciski od drzwi i drzwi już nie dało się otworzyć. Błędami jakie pojawiły się to

Kod:

B115A 19 [137] - Natężenie prądu za wysokie

Takie błędy wyszły w lewych i prawych drzwiach. Po skasowaniu błąd pojawiał się przy kolejnej próbie otworzenia drzwi, mimo, że auto i tak stało ponad dobę w ogrzewanym garażu, nic nie pomogło. Efekt był taki, że drzwi próbowały się otwierać, ale nie były w stanie "oderwać" się od futryny. Idąc dalej zeszło rocznym tropem zrobiłem w module 15 Test elementów wykonawczych. Po tym drzwi umarły i nie reagują na żadne przyciski, kompletnie nic. Sam proces wykonania testu elementów wykonawczych został przerwany z powodu przekroczenia limitu czasowego.
Po tym zabiegu pojawił się błąd

Kod:

P1609 00[137] - Zadziałało wyłączanie na skutek zdarzenia

Tego błędu już nie idzie skasować. Przyszedł czas na próby z ODIS-em. Zostały wszystkie sterowniki z drzwi przefleszowane ustawione od nowa i nic. Testy elementów wykonawczych w module 15 nie przechodzą.
Gość co robił mi to ODIS-em to stwierdził, że jest jakaś usterka mechaniczna.
Rozebrałem tapicerkę drzwi lewych na początek i już idzie zauważyć, że cięgło od klamki zewnętrznej nie działa w całym zakresie, klamka zewnętrzna też działa tylko w ograniczonym zakresie.
Jako, że w tym zamku są cztery silniki (dociągający drzwi, blokady dziecięcej, SAFELOCK i od centralnego zamka), drogą dedukcji silnik dociągania drzwi raczej nie trzyma tego, blokada dziecięca działa tylko na klamkę wewnętrzną, SAFELOCK idzie otworzyć od wewnętrznej klamki, więc pozostaje tylko silnik od centralnego zamka, sprawdziłem oscyloskopem czy dochodzi napięcie do pinów 1 i 5 od sterowania silnika od zamka centralnego zamka i dochodzi tam 12v i -12v podczas zamykania i otwierania centralnego zamka. Jeszcze nie podłączałem na krótko do zamka napięcia. Ale coraz bardziej chodzi mi po głowie, że coś podczas tych mrozów się podziało i urwało albo zatarło i nie zwalnia zapadki od centralnego zamka. Czy ktoś miał taki przypadek ? Ewentualnie ma pomysł jak "wydłubać" zamek z drzwi bez możliwości ich otwarcia? Bo można to zrobić szybko i kosztownie, czyli wyciąć dziurę od zewnątrz w drzwiach i wyciąć zamek, ale koszty przeogromne. Jakiś sposób na rozwalenie zamka od środka drzwi ?
Proszę ewentualne uwagi, sugestie i dobre rady jak to ugryźć.
Dzięki.

[grzeslobo]

Widzę, że już kilka procedur wykonałeś.
Czy próbowałeś przeprowadzić adaptację sterowników drzwi?
Jak masz zdemontowaną tapicerkę możesz białą dźwigienką na siłowniku odblokować go i przesunąć drzwi ręcznie.
Ja w swojej Alhambrze zmieniłem manualne drzwi na elektryczne.
W razie potrzeby mam jeden siłownik to mogę wykonać zdjęcie o którą dźwigienkę chodzi.
Oba rozwiązania mają wady i zalety.
Na pewno należy dbać zwłaszcza w zimie przy dużych spadkach temperatur o czystość uszczelek oraz czyszczenie okolic dolnej części drzwi w nadkolu.
Nagromadzony śnieg i lód potrafi płatać figle.
W manualnych drzwiach drzwi się otworzą a w skrajnym przypadku nie zamkną a w elektrycznych zablokują (taki urok sensorów).
Pozdrawiam i życzę powodzenia w usunięciu usterki.
W razie potrzeby mogę wykonać w/w zdjęcie lub screen z Elsy i wskazać lokalizację dźwigienki.

[Oberrbus]

Dzięki Kolego za odpowiedź, wiem o tym, że należy dbać o czystość po ubiegło rocznych problemach.
Jeżeli mówisz o białej dźwigience przy silniku od przesuwu drzwi co jest zamontowany pod tapicerką bagażnika, co rozłącza napęd elektryczny przesuwu drzwi to przełączałem go i nic to nie pomaga. U mnie zablokowany jest zamek w środku drzwi. Wczoraj kupiłem wtyczkę 14 pinową co wchodzi w zamek w drzwiach i podłączałem poszczególne siłowniki (centralny zamek, SAFELOCK, blokada dzieci czy nawet elektryczny dociąg drzwi) i nic, zamek dalej się nie rozlokowuje. Co ciekawe wyłączniki stykowe od poszczególnych siłowników działają i otwierają się i zamykają. Wydaje mi się, że jakaś zapadka wewnątrz zamka została zablokowana lub coś takiego z nią się stało, że nie rozłącza blokada od centralnego zamka. Bo to jedyna blokada co blokuje otwieranie drzwi klamką wewnętrzną i zewnętrzną.
Poniżej załącza schemat elektryczny zamka jakim dysponuje.
Małe wyjaśnienie do schematu:
V115 - silnik centralnego zamka,
V163 - silnik zamka SAFELOCK,
V142 - silnik blokady dla dzieci,
V422 - silnik dociągający drzwi przy zamknięciu,
V293 - silnik przesuwu drzwi - montowany w bagażniku,
V416 - silnik sprzęgła napędu drzwi (możliwość przełączania na ręczne otwieranie drzwi)
F440 - krańcówka otwarcia drzwi,
F344 - krańcówka blokady dla dzieci,
F132 - krańcówka centralnego zamka,

Jeżeli ktoś ma jakieś sugestie jeszcze to proszę o pomoc. Mam auto uziemione i duży problem, żeby dzieci przewozić. Dzięki za pomoc.

[Oberrbus]

I sprawa została rozwiązana. Zamki podczas dużego mrozu zostały mechanicznie uszkodzone, zapadka blokująca ryglowanie centralnego zamka zatrzymała się w połowie drogi pomiędzy pozycją zamkniętą a otwartą, przy jednoczesnym zerwaniu mechanizmu sterującego pracą tą zapadką. Z elektrycznego punktu widzenia wszystko działa, ale zamek stanął.
Pozostało ściągnięcie tapicerki i mechaniczne wydłubanie po kawałku mechanizmu zamka od środka, zwolnienie ręcznie mechanizmu zapadki od centralnego zamka, otworzenie drzwi, wykręcenie zamka i zamontowanie nowego zamka. Wykonanie nastawów podstawowych w modułach drzwi i odżyło wszystko.
Co ciekawe byłem w jednym z serwisów VW/Skoda w Katowicach (blisko Centrum) to serwis stwierdził, że auto jest po wypadku albo ma uszkodzony moduł komfortu. Panowie "mechanicy" wymieniacze części stwierdzili, że jak komputer serwisowy tak mówi to jest to świętość... oddali samochód taki jak przyjęli z usterką, oczywiście z naszykowanym rachunkiem za poszukiwanie usterki, którą mieli opisaną w e-mailu z zapytaniem o wymianę zamków. Dodali jeszcze ze jest brak procedury na wymianę zamków w takim przypadku... Szczerze nie polecam serwisów ASO.

[wesol]

Aso musi robić tak jak podaje producent i wszelakie podpowiedzi czy z programów serwisowych czy komputerów diagnostycznych. Ludzie wyobrażają sobie jakoś inaczej. Tylko trzeba się postawić na ich miejscu. Ws, elkie błędne diagnozy pokrywa aso a aso czyli tam kierownik czy właściciel odrazu idzie do mechanika że to jego wina i że będzie go obciążać. Teraz jak byś sam to naprawiał to ma miejscu tego mechanika jak byś postąpił. Pamiętaj też że ile zrobisz, ile naprawisz aut tyle zarobiasz.