06-02-2014, 16:08
Witam proszę o pomoc bo już mam dosyć posiadam vw Sharana 1.9 TDI 115KM. problem mam następujący czy to lato czy zima mam problem z rozruchem (trzeba go chełtać ) po nocy albo jak dłużej postoi tak z 6 do 8 h po odpaleniu zapala normalnie z pierwszego tak jak powinno być. Wymieniłem filtr paliwa oraz wężyki jak i zawór zwrotny z myślą że pomoże założyłem kawałek wężyka bezbarwnego, aby zobaczyć czy nie ma lewego powietrza no i nie ma tylko to nic nie pomogło niestety, następną rzeczą była wymiana aku. a z tego powodu bo jak założyłem od kolegi aku to dwa dni palił ekstra, po założeniu nowego też z 3 dni palił ok. Następnie okazało się że jest problem z ładowaniem i masą przewody wymienione co się dało styki poczyszczone alternator zregenerowany wymieniony komutator łożyska oraz regulator ładowanie teraz jest okej według mnie 14.3 (chyba ok) oraz klemy na nowe przy aku. ale to nie pomogło przy odpalaniu problem dalej był niestety, następnie wymieniłem czujnik temperatury bo na świece nie szedł prąd (przekaźniki ok) po wymianie czujnika oraz świec na nowe grzeją ale dalej nie odpala rano trzeba go trochę pochełtać potem zaskakuje, był badany vagiem u różnych pseudo mechaników na różnych prog. niestety żadnego błędu nie pokazuje te wszystkie rzeczy które zrobiłem to po przeczytanych postach i sugestiach innych ludzi ale żadna z tych rzeczy nie pomogła, po odpaleniu silnik pracuje równo i śmiga normalnie proszę o pomoc żaden mechanik nie może mi pomóc tylko kasę kasują słyszałem że mogą to być pompowtryskiwacze co bym nie chciał drogi gips, czytałem na forum że może to też być wina rozrusznika czy raczej nie .Proszę o pomoc