24-12-2016, 06:14
Wraz ze spadkiem temperatury, zauważyłem u siebie pewien problem. Auto rozgrzewa mi się dosyć szybko, ale maksymalnie do 70-80 stopni. Jeżeli już wskazówka stanie na pion, to tylko w przypadku gdy samochód dosyć mocno przegonię. Czy to wina termostatu? a może raczej przyczyny szukać gdzie indziej. W lato problemu nie było, i temperatura silnika stała zawsze na baczność.