10-12-2017, 20:24
Piec pochodzi od Janusza (hybryda), dymił poprzedniej zimy .We wrześniu przed sezonem odesłałem go do Janusza który testował go 3 dni. Niczego niewłaściwego nie stwierdził więc nie rozbierał. Piec odesłał dla pewności z nową pompką paliwa. Niestety dymienie nie ustało. Po rozmowach z Januszem przeczyściłem już styki we wytczce oraz "poprawiłem" skrzyneczkę bezpieczników pod maską (czyszczenie ,dokręcanie,prasowanie końcówek) , ładowanie skoczyło z 13.8 na 14.26 . Ale dymi dalej. Janusz sugeruje niewystarczający prąd na świecy, a dalsza diagnoza już z autem. Czy poza bezpiecznikiem nr 12 jest tam jeszcze jakaś złączka po drodze do pieca ?