06-01-2015, 01:14
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 06-01-2015, 21:48 przez smok_wawelski.)
Witam, mam nadzieje ze komuś uda się mi pomuc bo ja już jestem zielony na necie przestudiowałem chyba wszystko, otóż sprawa wygląda następująco Sharan mk1 98rok 110km afn z mapa na 130 < komp drugi siedzi rok już i wszystko git do teraz.
dodam na początku ze pompa wtryskowa przeciekała czasami na tej dużej śrubie od spodu ale czasem przestawało
robiłem trasę do Hannoveru w połowie drogi gdy trzymałem full gaz kopcił strasznie na siwo i tak jak by osłabł jak nogę z gazu zdjąłem i lekko zacząłem dawać gaz wszystko wróciło do normy ale w pewnym momencie osłabł tak ze się nie dało jechać wiec awaryjny pas zgasiłem posprawdzałem podciśnienia bo myślałem ze możne zsuną się jakiś, poszedłem odpalić a ten kreci kreci i nagle załapał i tak jak czasem na zimnym silniku w zimie zaczął kolibać aż po chwili wszedł na obroty i dotoczyłem się jakoś pod dom.
Pod domem postał jakieś 3-4 godziny zachodzę na dół wsiadam kręcę a ten nic tzn kręcił kontrolki i przekaźniki słychać ale nie odpalał
wiec zacząłem szukać jak odkręciłem rurki od wtrysków to na 3cim i 4rtym ciśnienie było słabe wiec mówię pompa, wymieniłem pompę używaną z audi a4 110 afn odpowietrzyłem dziada z rurek paliwo leciało ale w wezu było nadal powietrze wiec mówię na plaka i przegoni odpalił na plaka odpalił i zaczął sam pracować ale dosłownie 5 sek i zgasł powietrze w wężyku jest nadal, i co dziwne kontrolka od imo w drzwiach miga przy kręceniu dość szybko
sprawdziłem czy dochodzi prąd do zaworka na pompie n109 (dochodzi) posprawdzałem przekaźniki sto dziewiątki itp wszystko dobrze bezpieczniki instalacje zamieniałem sterownik silnika na oryginał i nic dalej to samo a co gorsza mam dwa kompy dominator max z vagiem i launch x431 diagun i obydwa się nie łączą pisze komunikacja z ecu... i nic
Proszę o jakie Kolwiek podpowiedzi mam wtryski nawet na podmiankę ale wątpię ze to to bo w paliwie z pompy nie było opiłków
Przepraszam jeżeli coś jest nie tak ale to mój drugi post a ja jestem zielony w forum i tych sprawach Dziękuję i Pozdrawiam
dodam na początku ze pompa wtryskowa przeciekała czasami na tej dużej śrubie od spodu ale czasem przestawało
robiłem trasę do Hannoveru w połowie drogi gdy trzymałem full gaz kopcił strasznie na siwo i tak jak by osłabł jak nogę z gazu zdjąłem i lekko zacząłem dawać gaz wszystko wróciło do normy ale w pewnym momencie osłabł tak ze się nie dało jechać wiec awaryjny pas zgasiłem posprawdzałem podciśnienia bo myślałem ze możne zsuną się jakiś, poszedłem odpalić a ten kreci kreci i nagle załapał i tak jak czasem na zimnym silniku w zimie zaczął kolibać aż po chwili wszedł na obroty i dotoczyłem się jakoś pod dom.
Pod domem postał jakieś 3-4 godziny zachodzę na dół wsiadam kręcę a ten nic tzn kręcił kontrolki i przekaźniki słychać ale nie odpalał
wiec zacząłem szukać jak odkręciłem rurki od wtrysków to na 3cim i 4rtym ciśnienie było słabe wiec mówię pompa, wymieniłem pompę używaną z audi a4 110 afn odpowietrzyłem dziada z rurek paliwo leciało ale w wezu było nadal powietrze wiec mówię na plaka i przegoni odpalił na plaka odpalił i zaczął sam pracować ale dosłownie 5 sek i zgasł powietrze w wężyku jest nadal, i co dziwne kontrolka od imo w drzwiach miga przy kręceniu dość szybko
sprawdziłem czy dochodzi prąd do zaworka na pompie n109 (dochodzi) posprawdzałem przekaźniki sto dziewiątki itp wszystko dobrze bezpieczniki instalacje zamieniałem sterownik silnika na oryginał i nic dalej to samo a co gorsza mam dwa kompy dominator max z vagiem i launch x431 diagun i obydwa się nie łączą pisze komunikacja z ecu... i nic
Proszę o jakie Kolwiek podpowiedzi mam wtryski nawet na podmiankę ale wątpię ze to to bo w paliwie z pompy nie było opiłków
Przepraszam jeżeli coś jest nie tak ale to mój drugi post a ja jestem zielony w forum i tych sprawach Dziękuję i Pozdrawiam