13-05-2010, 21:35
Witam
mam pewien problem, a raczej miałem w trakcie jazdy. Z pod maski zaczęły się wydobywać kłęby białego i szarego dymu. Nic się nie zapaliło, nie jest nic ruszone. Jedyne co to po przestygnięciu okazało się, że niema oleju ani płynu chłodzącego. Co mogło być przyczyną takiego zdarzenia i ile może kosztować naprawa.
Zaznaczam, że w sobotę były stany płynów takie jakie powinny być więc wykluczam opcję braku ich przed zdarzeniem
Pozdrawiam
mam pewien problem, a raczej miałem w trakcie jazdy. Z pod maski zaczęły się wydobywać kłęby białego i szarego dymu. Nic się nie zapaliło, nie jest nic ruszone. Jedyne co to po przestygnięciu okazało się, że niema oleju ani płynu chłodzącego. Co mogło być przyczyną takiego zdarzenia i ile może kosztować naprawa.
Zaznaczam, że w sobotę były stany płynów takie jakie powinny być więc wykluczam opcję braku ich przed zdarzeniem
Pozdrawiam