wesol widzę ze znasz się na wszystkim ;-) tu akurat nie trafiłeś bo to on przebija "chińskie" radyjka powyżej tej kwoty brzmieniem. Wzmacniacz wydziela 4x20 watt a radyjka 4x50 hehehe i zaraz przebija. Słyszałeś o takim pojęciu jak skuteczność? A dumping factor? A ciśnienie akustyczne zależne od wydolności prądowej i skuteczności głośnika? Itp. Pomijam fakt ze producenci zazwyczaj z powodów marketingowych zawyżają dane i tak właściwie po pomiarach okazuje się ze wiele tańszych sprzętów wydziela moc niewiele większą od owego przedpotopowego wzmacniacza ;-) przy dobrej konstrukcji i dobraniu parametrów głośników 20 watt potrafi pozornie (tu wchodzimy z zakres zjawisk akustycznych) zagrać "glosniej" niż rzekome 50. Większość sprzętu nowego z niskiej półki z deklarowaną "mocą" powyżej 3/4 głośności zaczyna wydzielać zniekształcenia i nie jest to zazwyczaj wina głośników choć preferencje użytkowników ( bas na max wysokie tez ) tez swoje robią. Dobór skuteczności i mocy wzmacniacza i głośników daje dobre rezultaty. Według Twojej teorii głośniki tez należałoby "wyrwać" bo stare a tu akurat (pod warunkiem ze nie są sfatygowane ) jest dużo lepiej niż w autach po 2010 roku w których montowane są chińskie no name.
To nie działa w akustyce tak ze napisano 50watt i już jest lepiej a zwłaszcza głośniej.
Generalizując w obecnej elektronice ( i nie tylko) jest tendencja zarobkowa czyli obniżanie jakości. A tzw. nowe technologie to dodawanie wszelakich "bajerow" które służą najczęściej "maskowaniu" i odwracaniu uwagi
To nie działa w akustyce tak ze napisano 50watt i już jest lepiej a zwłaszcza głośniej.
Generalizując w obecnej elektronice ( i nie tylko) jest tendencja zarobkowa czyli obniżanie jakości. A tzw. nowe technologie to dodawanie wszelakich "bajerow" które służą najczęściej "maskowaniu" i odwracaniu uwagi