10-10-2016, 19:17
No mi już się zdażyło (przy okazji zabawy z AdBlue) poruszyć temat czujnika NOx. Zaczeło się od tego że wyskoczył mi komunikat o braku AdBlue a po jakiś 100 km zaświeciła się żółta kontrolka silnika. AdBlue dolałem 10L ale nic nie pomogło, no to pojechałem skasować błędy. Miałem błąd "P229F00 Czujnik NOx2, rząd 1, sygnał niezrozumiały".
Po kasowaniu błedów kontrolka silnika zgasła, ale AdBlue odliczało dalej. Wyczytałem tutaj na forum że to będzie padnięty czujnik NOx, wieć zacząłem szukać nowego, w między czasie pojeździłem trochę autem i znów zaświeciła się kontrolka silnika i ten sam błąd.
Mój czujnik miał nr 8K0907807E (auto z 2010 r) w serwisie powiedzieli że nowy kosztuje coś koło 2400 zł i jako że był wadliwy zastąpiono go sondą 03L907807AD.
Na stronie www.kolmot.com.pl znalazłem nówkę Continentala za 990 zł, ale kupiłem używkę za 130 zł. Wymieniłem, skasowałem błedy, ale AdBlue odliczało dalej. Odwiedziłem jeszcze dwóch, najlepszych w Bochni elektryków. Panowie bardzo się starali usunąć usterkę, ale o AdBlue chyba ja miałem większe pojęcie.
W rezultacie straciłem kilka dni i trochę kasy (każde podpięcie do kompa 50 zł) a i tak wylądowałem w serwisie. Po 4 godzinach szukania usterki okazało się że jedna z sond znajdujących się w zbiorniku była zabrudzona skrystalizowanym AdBlue. Pomogło 3-krotne płukanie zbiornika.
Serwisant stwierdził że poprzedni właściciel musiał używać AdBlue słabej jakości (ja miałem auto dopiero od 2 miesięcy). Przy okazji dowiedziałem się że nie wolno nalać AdBlue pod sam korek bo komputer tego nie wykryje. A gdy zapytałem ile mam tego nalać to pan Serwisan nie umiał mi tego dokładnie powiedzieć.
Zastanawia mnie tylko fakt czy ta wymiana czujnika NOx coś wogóle pomogła, bo mało prawdopodobne żeby obie rzeczy w jednym czasie się zepsuły.
Troszkę długa ta moja historia i nie do końca na temat, ale może komuś coś pomoże.
P.S. Sharana mam dopiero od maja ale czasami mam go już dość. Poradziłem sobie z AdBlue to wyskoczyła kolejna usterka do usunięcia
Po kasowaniu błedów kontrolka silnika zgasła, ale AdBlue odliczało dalej. Wyczytałem tutaj na forum że to będzie padnięty czujnik NOx, wieć zacząłem szukać nowego, w między czasie pojeździłem trochę autem i znów zaświeciła się kontrolka silnika i ten sam błąd.
Mój czujnik miał nr 8K0907807E (auto z 2010 r) w serwisie powiedzieli że nowy kosztuje coś koło 2400 zł i jako że był wadliwy zastąpiono go sondą 03L907807AD.
Na stronie www.kolmot.com.pl znalazłem nówkę Continentala za 990 zł, ale kupiłem używkę za 130 zł. Wymieniłem, skasowałem błedy, ale AdBlue odliczało dalej. Odwiedziłem jeszcze dwóch, najlepszych w Bochni elektryków. Panowie bardzo się starali usunąć usterkę, ale o AdBlue chyba ja miałem większe pojęcie.
W rezultacie straciłem kilka dni i trochę kasy (każde podpięcie do kompa 50 zł) a i tak wylądowałem w serwisie. Po 4 godzinach szukania usterki okazało się że jedna z sond znajdujących się w zbiorniku była zabrudzona skrystalizowanym AdBlue. Pomogło 3-krotne płukanie zbiornika.
Serwisant stwierdził że poprzedni właściciel musiał używać AdBlue słabej jakości (ja miałem auto dopiero od 2 miesięcy). Przy okazji dowiedziałem się że nie wolno nalać AdBlue pod sam korek bo komputer tego nie wykryje. A gdy zapytałem ile mam tego nalać to pan Serwisan nie umiał mi tego dokładnie powiedzieć.
Zastanawia mnie tylko fakt czy ta wymiana czujnika NOx coś wogóle pomogła, bo mało prawdopodobne żeby obie rzeczy w jednym czasie się zepsuły.
Troszkę długa ta moja historia i nie do końca na temat, ale może komuś coś pomoże.
P.S. Sharana mam dopiero od maja ale czasami mam go już dość. Poradziłem sobie z AdBlue to wyskoczyła kolejna usterka do usunięcia