Witam.
Z tego co pamiętam, to w przedliftowych 2.8 były rzeczywiście dwa czujniki ciśnienia oleju, w poliftowych 2.8 jest jeden, a ciśnienie oleju w przedliftowych jest "sztywne" 2bar/2000 obr/min, w poliftowych jest płynne 3-5,5bar/2000 obr/min. Nie rozumiem z czym mechanicy mają problem, podłącza się manometr, przedłuża tak aby był widoczny podczas jazdy jeśli jest taka potrzeba i obserwuje się wskazania, jeśli ciśnienie każdorazowo i w każdym momencie jest prawidłowe, to problem leży w czujniku/instalacji/zegarach, jeśli nie jest prawidłowe to pompa do sprawdzenia, a nie umycia , jak mechanik nie wie jak sprawdzić to niech zmieni zawód, jeśli pompa dobra to generalnie zostają tylko panewki. Jeśli chodzi o instalację to w przedliftowych jeden czujnik wchodzi na 8pin, a drugi 9pin czerwonej wtyczki zegarów, masa jest z obudowy, w poliftowych wchodzi na 10pin niebieskiej wtyczki zegarów, masa z obudowy. Sprawdza się ciągłość/zwarcie przewodów, a następnie działanie samego czujnika, jeżeli wcześniej sprawdzono, że ciśnienie wskazane przez manometr jest prawidłowe, a czujnik zwiera/rozwiera się podczas pracy silnika to wiadomo, że jest do wymiany, jeśli zachowuje się prawidłowo, przewody sprawdzone i dobre, to wiadomo że problem leży w zegarach. Problem polega na tym, że większość jeździ to tzw. p.Henia z garażu, który nie ma ani sprzętu, ani wiedzy i nagle proste problemy urastają do rangi "nierozwiązywalnych/zagadkowych" .
P.S. Czasami figla płata też filtr oleju, miałem parę takich przypadków.
Pozdrawiam
Z tego co pamiętam, to w przedliftowych 2.8 były rzeczywiście dwa czujniki ciśnienia oleju, w poliftowych 2.8 jest jeden, a ciśnienie oleju w przedliftowych jest "sztywne" 2bar/2000 obr/min, w poliftowych jest płynne 3-5,5bar/2000 obr/min. Nie rozumiem z czym mechanicy mają problem, podłącza się manometr, przedłuża tak aby był widoczny podczas jazdy jeśli jest taka potrzeba i obserwuje się wskazania, jeśli ciśnienie każdorazowo i w każdym momencie jest prawidłowe, to problem leży w czujniku/instalacji/zegarach, jeśli nie jest prawidłowe to pompa do sprawdzenia, a nie umycia , jak mechanik nie wie jak sprawdzić to niech zmieni zawód, jeśli pompa dobra to generalnie zostają tylko panewki. Jeśli chodzi o instalację to w przedliftowych jeden czujnik wchodzi na 8pin, a drugi 9pin czerwonej wtyczki zegarów, masa jest z obudowy, w poliftowych wchodzi na 10pin niebieskiej wtyczki zegarów, masa z obudowy. Sprawdza się ciągłość/zwarcie przewodów, a następnie działanie samego czujnika, jeżeli wcześniej sprawdzono, że ciśnienie wskazane przez manometr jest prawidłowe, a czujnik zwiera/rozwiera się podczas pracy silnika to wiadomo, że jest do wymiany, jeśli zachowuje się prawidłowo, przewody sprawdzone i dobre, to wiadomo że problem leży w zegarach. Problem polega na tym, że większość jeździ to tzw. p.Henia z garażu, który nie ma ani sprzętu, ani wiedzy i nagle proste problemy urastają do rangi "nierozwiązywalnych/zagadkowych" .
P.S. Czasami figla płata też filtr oleju, miałem parę takich przypadków.
Pozdrawiam