VR6 2,8 204 KM - olej, ciśnienie

[Bruce]

VR6 w Sharanie 2006 rok świeci Olej

Problem zaczął się pojawiać w ubiegłym roku w upalne dni - sporadycznie. Między czasie był wymieniany filtr i olej i temat się uspokoił.
Ale wrócił wraz ze wzrostem temperatury na zewnątrz.
Aktualny przebieg silnika 280 000.
Kontrolka pojawiała się sporadycznie najczęściej po dłuższej jeździe na wiekrzych obrotach po których było zejście na niższe.
Poziom oleju nominalny.
Ze względu na bardzo utrudniony pomiar cisnienia oleju postanowiłem w pierwszej kolejności wymienic czujnik cisnienia na zasilaniu układu w podstawie filtra.
Po wymianie problem się bardzo nasilił. Teraz jak tylko nagrzeje silnik kontrolka się zaswieca i już praktycznie nie gasnie.
W silniku rozrząd jest wymieniomy i na ucho cisnienie wyglada na ok. bo nic się w rozrządzie i łańcuchu nie tłucze.

Aby precyzyjnie sprawdzic i zmierzyc cisnienie musze zdjąć pas przedni zdemontowac chłodnice i i klime i dokonac pomiaru.

Z tego co da się zobaczyc bez rozbierania w podstawie filtra oleju SA dwa czujniki. Domniemam ze na zasilaniu magistrali i na powrocie z układu.

Czy ktoś z was przerabial podobny problem w VR6 i wie jakie powinny być fabrycznie zmierzone cisnienia ??

Kolejnym pomysłem jest zdjęcie misy sprawdzenie smoka i pompy a nastepnie wymiana oleju na inna specyfikację ….

Czy w takim przypadku wymiana oleju na wyzsza charakterystyke temperaturowa np. 5w50 lub przejście na połsyntetyk 10W60 cos pomorze czy konieczne będą powazniejsze zabiegi.

Ma ktoś z was podobne przejścia w historii ???
Na razie łudzę się jeszcze że to nie śmierc panewek i spadek wewnętrznego ciśnienia silnika….

[bloch]

Do pomiaru ciśnienia oleju nie trzeba demontować chłodnic, od spodu jest dojście .

[tolus24]

Witam.

Ciśnienie oleju dla silnika AYL musi być w przedziale 3,0bar do 5,5bar przy 2000obr/min.

Pozdrawiam

[wesol]

gdzies juz o tym pisane bylo. Coś pamietam ze juz przy 3 barach sa problemy. Te silniki musza miec cos kolo 4 barow choc to tez jest zalezne od obrotow. Generlanie tak jak kolega podaje - cisnienei znacznei wieksze jak to co przewaznie jest w innych jednostkach czy to benzynowych czy diesla.

[Bruce]

Ciśnienie zmierzone...
Na zimnym silniku ciśnienie ok 4 Bary
Na rozgrzanym silniku spada do 2,5 Bara

Pomiar przy 2000 obrotów

Czyli duzo za niskie. Przy takim cisnieniu czujnik nie zapala wiec w momencie pojawienia sie kontrolki na desce musi byc jeszcze duzo nizsze.
Niestety z podpietym manometrem nie jeździłem a rozgrzałem silnik jedynie na postoju.
Co Dalej...
Zdjąłem misę wymontowałem pompe oleju.
Wizualnie pompa wydaje sie byc ok.
Zawór przeciążeniowy szczelny. Spreżyna OK

Zdemontowane wszystkie panewki Wizualnie OK.

W sitku smoka oleju znajdowało sie troche nieczystosci ale nie tak duzo aby blokowac działanie pompy.
Zmartwieniem jest fakt ze nieczystosci to tak jakby odłamane kawałki jakiejs listwy lub paska silikonowego.
Sumienie nie daje spokoju i zamierzam zdjąc skrzynie i obejżec rozrzad ale ten był wymieniany kompletny 40 000 tys wstecz.

Nie wiem gdzie dalej szukac spadku cisnienia Oleju.
W pierwszej kolejnosci przychodzi do głowy wymiana oleju z 5W30 na 10W40 oraz wymiana filtra ale sama taka zmiana niewiele wniesie. ....

Nie mam pomyslów na chwile obecna
Jestem w Dupie.
Chodzi mi po głowie wymiana kompletnej pompy ale to drogi wydatek i jesli nie przyniesie efektu nie wiem czy element uda mi sie po kompieli w oleju zwrócić....
Dodam ze góra silnika wydaje sie byc OK nie słychac zaworów a przy odkreconym wlewie oleju wiadać że olej chlapie po zaworach.

Jakie kolejne działania byscie podjęli ???

[Uciek]

Absolutnie żadna zmiana oleju. Olej masz lać taki jak zaleca producent, czyli 5W30. Ewentualnie można zmienić tylko na 5W40. Najlepiej byłoby założyć używaną pompę na próbę.

[Adamolo]

Witam wszystkich mam bardzo podobne objawy, tylko w moim przypadku kontrolka ciśnienia oleju na wyświetlaczu zapala się i piszczy gdy obroty w czasie jazdy spadają poniżej 1300 i wzrosną do 1500 wtedy i świeci i piszczy jeśli będę utrzymywał prędkość obrotową cały czas sygnalizuje, ale gdy zwiększę obroty gaśnie powtarza się za każdym razem gdy tylko obroty spadną. Jak tylko pierwszy raz mi się to zdarzyło wykonałem następujące zabiegi: zmiana czujnika ciśnienia, wyjęcie i umycie pompy oleju oraz miski, wymiana oleju, po tym podłączenie manometru sprawdzenie ciśnienia na zimnym silniku i na gorącym ciśnienie trzymał spadało wraz ze spadkiem obrotów i rosło wraz ze wzrostem obrotów. Wyjechałem na ulicę i tylko samochód się nagrzał. W między czasie alternator się popsuł gdy nie domagał cały czas świeciło i sygnalizowało po naprawie alternatora nabrałem trochę nadziei ponieważ się trochę uspokoiło lecz nie na długo następnym ruchem było wymiana przewodu od czujnika do licznika, problem nie znikł nadal jest to samo. Byłem u elektryka twierdzi że wie co to jest i to jest wina licznika niedługo się przekonam. Jeszcze inny mechanik twierdzi że ma dwa czujniki jeden w podstawie filtra, a drugi w głowicy nie wiem nie znalazłem.
Jeśli ktoś wie ile jest rzeczywiście czujników proszę dać znać.
Gdyby rzeczywiści nie było ciśnienia dawno bym go zajeździł.
Brak mi pomysłów co może być.

[tommi]

mam to samo uporałeś się z tym ?

[tolus24]

Witam.

Z tego co pamiętam, to w przedliftowych 2.8 były rzeczywiście dwa czujniki ciśnienia oleju, w poliftowych 2.8 jest jeden, a ciśnienie oleju w przedliftowych jest "sztywne" 2bar/2000 obr/min, w poliftowych jest płynne 3-5,5bar/2000 obr/min. Nie rozumiem z czym mechanicy mają problem, podłącza się manometr, przedłuża tak aby był widoczny podczas jazdy jeśli jest taka potrzeba i obserwuje się wskazania, jeśli ciśnienie każdorazowo i w każdym momencie jest prawidłowe, to problem leży w czujniku/instalacji/zegarach, jeśli nie jest prawidłowe to pompa do sprawdzenia, a nie umycia , jak mechanik nie wie jak sprawdzić to niech zmieni zawód, jeśli pompa dobra to generalnie zostają tylko panewki. Jeśli chodzi o instalację to w przedliftowych jeden czujnik wchodzi na 8pin, a drugi 9pin czerwonej wtyczki zegarów, masa jest z obudowy, w poliftowych wchodzi na 10pin niebieskiej wtyczki zegarów, masa z obudowy. Sprawdza się ciągłość/zwarcie przewodów, a następnie działanie samego czujnika, jeżeli wcześniej sprawdzono, że ciśnienie wskazane przez manometr jest prawidłowe, a czujnik zwiera/rozwiera się podczas pracy silnika to wiadomo, że jest do wymiany, jeśli zachowuje się prawidłowo, przewody sprawdzone i dobre, to wiadomo że problem leży w zegarach. Problem polega na tym, że większość jeździ to tzw. p.Henia z garażu, który nie ma ani sprzętu, ani wiedzy i nagle proste problemy urastają do rangi "nierozwiązywalnych/zagadkowych" .

P.S. Czasami figla płata też filtr oleju, miałem parę takich przypadków.

Pozdrawiam

[Kubabuba55]

Witam

Opisze rozwiazany problem u siebie. Byl to przerwany przewod od czujnika do licznika, ale zanim to wybadalem pojawialy sie inne mozliwosci.

Mechanik zmienial rozrzad. Zmienil olej. Byl 5-w40 valvoline, a wlal 5-w30 innej firmy. Po zlozeniu swieci sie ikona konewki oleju. Pojezdzil z wkreconym manometrem. Wedlug odczytu cisnienie bylo za niskie lecz nie na tyle zeby wlaczac sygnalizacje. Zmienil czujnik. To samo Czujnik jest tylko jeden. Zmienil pompe oczyscil smok (znalazl zab z jakiegos kola zebatego). Cisnienie wzroslo o 1atm, ale dalej pojawia sie sygnalizacja. Stwierdzil ze albo przewod od licznika przerwany, albo licznik uszkodzony, ale nie byl w stanie tego zweryfikowac.

Sam zabralem sie za badanie na podstawie lektury tego tematu. Odkrylem peknieta wtyczke od czujnika cisnienia ktora nie zatrzaskiwala. Sprawdzilem miernikiem ciaglosc przewodu od licznika do czujnika cisnienia. Brak ciaglosci. Ale nie bylem pewien czy styk nr 10 niebieskiej wtyczki licznika to ten. Puscilem nowy kabel, ale kontrolka dalej sie zapala.
Posiadalem kabel przygotowany szybko prowizorycznie, polaczenia krokodylkow slabe, krokodylki slabo zaciskaly, wpinalem sie w przewod igla, a podpiecie sie do czujnika bylo klopotliwe. To wszystko, pospiech i niestarannosc sprawily ze diagnostyka byla niemożliwa. Ale to zrozumialem pozniej.

Teraz chyba powinienem potwierdzic u innego mechanika ze cisnienie rzeczywiscie fizycznie jest odpowiednie. Ale tego nie zrobilem.

Moje mozliwosci sie skonczyly. Wybralem sie do elektryka. Od opli i fordow. Skupil sie na tym ze olej byl wymieniany na inna charakterystyke. Powiedzial ze w misce olejowej jest czujnik poziomu a w nim czujnik jakosci oleju. Przepuszcza on jakis prad przez olej i na podstawie opornosci ocenia jego jakosc. Moze powodowac zaswiecenie kontrolki. Zmienil czujnik i nic. Zadzwonil do swojego mechanika a ten mowi zeby wlac 10w40 valvoline. Dalem kaucje za czujnik (200 pln) i pojechalem po olej. Ale taki jaki mialem przed zmiana rozrzadu czyli 5w40 valvoline. Marka oleju pewnie nie ma tu wiekszego znaczenia ale skoro wczesniej mialem taka to i teraz. W koncu czujnik jakosci oleju pracowal na takim, a moze to czule urzadzenie wiec niech bedzie.

Zmiana oleju nic nie dala. Z powrotem zalalem 5w30. Czujnik jakosci/poziomu zalozylem stary. Czujnik cisnienia oleju niedrogi wiec mysle zmienie. Wykrecilem czujnik i okazalo sie ze peknieta wtyczka wchodzila krzywo i zagiela bolec z czujnika i nie bylo styku. Dostep ciezki i nie bylo widac. Eureka. Teraz dolutowalem kabelek do czujnika i zaizolowalem. Dzieki temu swoja zlaczke oddalilem od czujnika i moglem byc pewny styku. Niestety nie pomoglo.

Zanim zmienilem czujnik na nowy postanowilem sprawdzic ciaglosc przewodu licznik-czujnik. Brak ciaglosci na 10 styku niebieskiej wtyczki licznika, ani na kazdym innym, takze wtyczki zielonej. Teraz puscilem kabel od czujnika do 10 styku i jest. Kontrolka przestala sie zapalac. Az mnie ciarki przeszly.

Gdybym zrobil to solidnie na poczatku to oszczedzilbym zachodu. Kaucje za czujnik jakosci/poziomu odzyskalem. Teraz mam nowy czujnik cisnienia na polce i ponad 4 litry oleju 5w40 po 30 kilometrach ktorego raczej nie wleje, bo przeciez ten silnik jest podobno wrazliwy na niewlasciwy olej. A moze warto? Nie przeszkadza ze byl juz troche w silniku?

Nie szukalem miejsca uszkodzenia przewodu, bo latwiej bylo puscic nowy kabel. Ale przypadkiem znalazlem. Przy zlaczce za akumulatorem. Jest tych zlaczek chyba 3. Kabel zolty i byl juz lutowany jakos kiepsko. Nie wiem czemu. Pewnie przy wyciaganiu silnika mechanik rozpinal i lut puscil.

Taka to historia