Światła po zapłonie

[Piotrek.sz7]

Problem ze światłami skandynawskimi czy też do jazdy dziennej kwestia nazewnictwa został rozwiązany. Na początek duże podziękowania dla kalamba za jego wiedzę, doświadczenie, poświęcony czas oraz schematy. Spędziliśmy kilka godzin rozmawiając przez telefon, ale cel został osiągnięty. Jak się okazało mój samochód został fabrycznie wyposażony w instalację do świateł dziennych/skandynawskich. Włączenie świateł mijania realizowane było poprzez pin nr 3 we włączniku świateł natomiast światła postojowe jak się później okazało były włączane poprzez dodatkowy przekaźnik. Instalacja do świateł "dziennych" mijania jak i postojowych była fabryczna. Przewody (zgodnie z opisem kalamba) od wyłącznika do modułu centralnej elektryki posiadały dwa "odgałęzienia" jedno do włącznika kierunkowskazów (światła postojowe po wyjęciu kluczyka prawa lub lewa strona) natomiast drugie odgałęzienie do przekaźnika, który włączał światła postojowe po włączeniu "zapłonu". Przekaźnik o numerze 200 odpowiedzialny był za podawanie napięcia na piny 5 i 8, które zasilały światła postojowe. Po przecięciu przewodu szarego z czarnym paskiem oraz szarego z czerwonym paskiem (te same kolory przewodów są w kostce wyłącznika świateł) światła zgasły a tym samym problem został rozwiązany. Zdjęcia podstawy przekaźnika z przewodami w załączniku.

Witam,
Borykam się też z takim problemem, że światła włączają się po zapłonie. Dogrzebałem się do tego przekaźnika 200, przeciąłem te dwa przewody - szary z czarnym paskiem oraz szary z czerwonym paskiem, ale przestały świecić światła z tyłu a z przodu mijania nadal świecą. Tak samo jest gdy wypnę ten przekaźnik z podstawy to z przodu nadal świeci... w załączniku zdjęcia z wtyczki do włącznika