06-03-2016, 12:51
Mam pewną teorie, tylko muszę właśnie wybadać jak poszedł zaciek.
Wczoraj dolałem płynu chłodniczego około 1l. Bo było poniżej minimum. Znajomy (mechanik) od którego kupowałem auto mówił żebym nie dolewał jeśli nie przegrzewa się. Nie lubię mieć czegoś źle i dolałem. Później zrobiłem trasę około 10km. 3h przerwy i powrót. Do mnie jest pod górkę dość stromo. Wjechałem na parking i przy manewrowaniu zaczęło piszczeć i stukać.
Dziś rano wokół samochodu zrobiła się kałuża. Płynu wspomagania było tyle samo co wieczorem, oleju również ale płynu chłodniczego ubyło około litra (tle ile miałem przed dolaniem) i trzyma się na tym samym poziomie.
Czy to możliwe że poprostu wyrzuciło go bo było za dużo mimo wskaźnika że jest za mało i te resztki płynu poleciały na pasek wspomagania i układ skrętny?
Zbiorniczek jest z lewej strony pod podszybiem a mokro jest z prawej pod rozrządem a cieknie pod spodem jakby ze środka z kwadratowej szczeliny osłony silnika.
Jeśli to jest przyczyną to lepiej wymienić pasek i czy stukanie przestanie być jak wyschnie wszystko ?
Wczoraj dolałem płynu chłodniczego około 1l. Bo było poniżej minimum. Znajomy (mechanik) od którego kupowałem auto mówił żebym nie dolewał jeśli nie przegrzewa się. Nie lubię mieć czegoś źle i dolałem. Później zrobiłem trasę około 10km. 3h przerwy i powrót. Do mnie jest pod górkę dość stromo. Wjechałem na parking i przy manewrowaniu zaczęło piszczeć i stukać.
Dziś rano wokół samochodu zrobiła się kałuża. Płynu wspomagania było tyle samo co wieczorem, oleju również ale płynu chłodniczego ubyło około litra (tle ile miałem przed dolaniem) i trzyma się na tym samym poziomie.
Czy to możliwe że poprostu wyrzuciło go bo było za dużo mimo wskaźnika że jest za mało i te resztki płynu poleciały na pasek wspomagania i układ skrętny?
Zbiorniczek jest z lewej strony pod podszybiem a mokro jest z prawej pod rozrządem a cieknie pod spodem jakby ze środka z kwadratowej szczeliny osłony silnika.
Jeśli to jest przyczyną to lepiej wymienić pasek i czy stukanie przestanie być jak wyschnie wszystko ?