generalnie paski klinowe to sie smaruje albo smołą albo kalafonią tak jak smyczki od skrzypiec itp instrumentow smyczkowych sie smaruje kalafonią. Pasek jak posmarujesz smołą tak na pracujacym silniku jak pasek gania to dotknij tych rowkow na pasku to zobaczysz jak bedzie taki pasek trzymał ze nawet luzny bedzie krecic rolkami.
Kiedys ojciec mi tylko mowil ze mocniej naciagniety pasek to bedzie po pierwsze dobijał łozyska no i sam pasek szybciej sie bedzie zuzywał. Za to posmarowany pasek smołą bedzie oszczedzal i łozyska i sam pasek bedzie żyl dlugo. Ja generlanie jeszcze nigdy nie mialem problemow z paskami czy klinowymi czy wielorowkowymi. Nigdy nie zerwalem paska w zadnym aucie.
Kiedys ojciec mi tylko mowil ze mocniej naciagniety pasek to bedzie po pierwsze dobijał łozyska no i sam pasek szybciej sie bedzie zuzywał. Za to posmarowany pasek smołą bedzie oszczedzal i łozyska i sam pasek bedzie żyl dlugo. Ja generlanie jeszcze nigdy nie mialem problemow z paskami czy klinowymi czy wielorowkowymi. Nigdy nie zerwalem paska w zadnym aucie.
3xTouran 1t2i 2x1t3 bls i cayc wszystko zawirusowane.