Póki co chyba jeszcze nie mają planu co robić... na pewno inne rozwiązanie jest w przypadku silników z adblue, inne dla tych bez (może będą tutaj montować cały zestaw do adblue, nie wiem).
Ja też obawiam się, że takie rozwiązanie na szybko (a na pewno vw działa pod presją czasu) będzie złe. Na pewno nie pozwolą sobie na przekroczenie norm emisji spalin, więc odbije się to na osiągach, spalaniu, może trwałości.
Tak naprawdę większy problem byłby, gdyby stacje diagnostyczne w PL zaczęły rygorystycznie podchodzić do emisji spalin. Nasze sliniki nie są w stanie spełnić norm Euro5 przy zachowaniu dzisiejszcyh parametrów, więc jeśli za ileś lat zmienią procedurę testowania, to może być naprawdę kłopotliwa sprawa.
Oczywiście najprostsze rozwiązanie to usługi tunerów, być może nawet w ramach samej stacji diagnostycznej: wgrywamy super-duper eko software, robimy badania, dokumentujemy je bardzo szczegółowo, wgrywamy codzienny soft i odjeżdzamy...
Myślę też, że niniejsze forum jest dość niszowe. Jak będę miał chwilę, to poczytam co piszą na forach golfa, passata, octavii, itd.
Przy tylu samochodach w Europie (pomijam już Stany), to kluczowa jest wymiana informacji i doświadczeń między klientami - na pewno ktoś zrobi badania przed i po na hamowni, na pewno ktoś będzie procesował się z vw/seatem/skodą/audi, itd. Gdyby udało się zebrać różne doświadczenia w jednym miejscu, to byłaby większa szansa na postawienie na swoim.
Ja też obawiam się, że takie rozwiązanie na szybko (a na pewno vw działa pod presją czasu) będzie złe. Na pewno nie pozwolą sobie na przekroczenie norm emisji spalin, więc odbije się to na osiągach, spalaniu, może trwałości.
Tak naprawdę większy problem byłby, gdyby stacje diagnostyczne w PL zaczęły rygorystycznie podchodzić do emisji spalin. Nasze sliniki nie są w stanie spełnić norm Euro5 przy zachowaniu dzisiejszcyh parametrów, więc jeśli za ileś lat zmienią procedurę testowania, to może być naprawdę kłopotliwa sprawa.
Oczywiście najprostsze rozwiązanie to usługi tunerów, być może nawet w ramach samej stacji diagnostycznej: wgrywamy super-duper eko software, robimy badania, dokumentujemy je bardzo szczegółowo, wgrywamy codzienny soft i odjeżdzamy...
Myślę też, że niniejsze forum jest dość niszowe. Jak będę miał chwilę, to poczytam co piszą na forach golfa, passata, octavii, itd.
Przy tylu samochodach w Europie (pomijam już Stany), to kluczowa jest wymiana informacji i doświadczeń między klientami - na pewno ktoś zrobi badania przed i po na hamowni, na pewno ktoś będzie procesował się z vw/seatem/skodą/audi, itd. Gdyby udało się zebrać różne doświadczenia w jednym miejscu, to byłaby większa szansa na postawienie na swoim.