Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Po wakacyjnych trasach
#1
Witam

Wakacje się kończą, kolejne 6,5 tys km na liczniku od lipca pękło, trochę przemyśleń po wycieczkach tu i tam...

W Polsce nie istnieją autostrady! Może i są tak nazwane odcinki i nawet opłaty pobierają ale... Kwestia remontów, zwężek, korków na bramkach itp. to jedno - ciekawe czemu nie obniżają opłaty?
Inna sprawa to ciężarówki i innej maści "TIR'y". W Polsce tego jest przesadnie dużo. Czechy, Słowacja, Austria, Węgry, Niemcy, Chorwacja... Jakoś tam tego dziadostwa nie ma aż tak dużo. Wiem, ludzie pracują... ale droga nazwana autostradą, której prawy pas jest na stałe zajęty przez "TIR'y" nie powinna nazywać się autostradą - ten rodzaj transportu z autostrady robi zwykłą drogę... Jeszcze jak doliczyć "miszczów" wyprzedzających się z różnicą prędkości 5km/h albo "ormowców" regulujących ruch na 10km przed zwężką.

Gdzie jest polska kolej?

Bezpieczeństwo! Zatrzymywanie praw jazdy za 50+ ponad limit - niech będzie. Tylko czemu na krajówce, z dobrą nawierzchnią i szerokim poboczem, która leci przez wieś złożoną z kilku (nastu) domów w odległości co najmniej 100m od drogi, dalej jest 50km/h?? Niedługo ilość białych tablic z domkami zbliży się do ilości domków... Jeszcze się chwalą kto bardziej obniży prędkość w centrum miasta, jest już 30km/h, będzie 10km/h - czemu nie... Wiem, często nawet tych 30 np. w Krakowie się nie rozwinie ale jak ktoś przez moment będzie chciał dynamiczniej to szybko się załapie na mandacik.
Wszytko w imię bezpieczeństwa - myślę, że jakby akcyzę na paliwo podnieść 500% to by ruch zmalał.

Zastanawia mnie jak do tej filozofii "bezpieczeństwa" pasuje zmiana przepisów zezwalających na rejestrację pojazdów z kierownicą po prawej stronie. Pojazdów, które z założenia są mniej bezpieczne bo podczas wyprzedzania wymagają "wystawienia" prawie całego samochodu. Wiem, wiem - to sprawa kierowcy.
Większy problem robi się z niehomologowanych żarówek niż z tego, że kierowca g... widzi podczas wyprzedania TIR'a... (a tych całe drogi...)

PS: Nie to, abym chwalił inne kraje. W Austrii rozwalają mnie ograniczenia prędkości na autostradach (obwodnica Wiednia to już mistrzostwo) - szczególnie nocą, z daleka widać 80 - noga z gazu... Jak znak blisko to okazuje się, że całą "książkę" napisali na tabliczkach pod znakiem - dotyczy pow. 7t, dotyczy w deszczu, nie dotyczy pomiędzy 22 a 7... (co kraj to obyczaj, może wszyscy Austriacy czytają te tabliczki z odległości równej widoczności znaku :-))
O Ukrainie nie wspomnę bo tam to już dzicz :-)
--
Był: VW SHARAN VR6 4motion (2001) - dobrze służył.
Odpowiedz




#2
to jest najglubsze podejscie naszej ekipy rządzącej. Kolej placze ze ni ejest rentowna a transport tirowy kwitnie. Ja w pracy wale na te tiry i z nich tez oczewiscie caly czas kamienie ktore raczje do lekkich nienależą. Szyny kolejowe leca obok naszej firmy chyba ze 300 metrów. Al nie bo trzeba placic ze 1500 czy 2000 za kurs tira ze Szczecina na Opole gdzie koleja byloby to chyba nawet szybciej i sporo taniej. Taka polityka w tym kraju. Zaraz sprzedadza ta kolej w cholerę bo niby sie nei bedzie oplacalo chociaż juz to jest iles tam spółek w tym pkp.
3xTouran 1t2i 2x1t3 bls i cayc wszystko zawirusowane.
Odpowiedz
#3
Jak jestem w Trondheim to mam jak na dloni cala stacje NSB (PKP) bo tam parkuje autobus. Musze powiedziec ze jest masakrycznie duzo skladow pociagow co wlasnie targaja te kontynery firm kurierski oraz naczepy. Szoda ze polska pod tym wzgledem kuleje.
Odpowiedz
#4
Ja byłem na wakacjach nad morzem, tak na próbę bo za rok planuję przeprowadzkę w szczecinie. To miasto powoli się odbudowuje i mam nadzieję że uda się chodź po części odbudować przemysł metalurgiczny.
Odpowiedz
#5
Co do wakacyjnych tras: byłem w sierpniu w okolicy Władysławowo-Cetniewo-Chłapowo. Odniosłem wrażenie, że jakieś 2/3 polskich SAG-ów się tam zjechało.

No, Koleżanki i Koledzy - ręka w górę, kto tam był?
Odpowiedz
#6
4.08-8.08 byłem w Trójmieście Smile
Odpowiedz




#7
Byłem we Władku 18-22 sierpień Big Grin

zgadza się dużo "autobusów" Tongue
Odpowiedz
#8
Ja jestem w Szczawnicy i tutaj też co chwile SGA
Odpowiedz
#9
jestem z Zakopanym i tu wszyscy jeżdżą SGABig GrinBig Grin
Odpowiedz
#10
Nie wiem czy mi się tylko wydaję, ale wg. mnie w górach ludzie jezdżą wolniej niż na północy Smile
Raczej nie uważam żebym jakoś szalał na drodzę, ale np. widząc większą górę przede mną lubię się rozpędzić wcześniej, żeby nie spuchnąć w połowie podjazdu pod górę i wtedy muszę hamować przed samochodem który jedzie przynajmniej 10km/h mniej od prędkości dopuszczalnej Smile
Ale może mi się wydaje Smile
Odpowiedz




Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości