Witam.
Jakoś nie chce mi się wierzyć, że mechanik wyciągnął cały silnik na zewnątrz, rozebrał go na części, a następnie blok zawiózł do honowania, jak znam życie honowanie polegało na założeniu pseudo honownicy na wiertarkę i przejechaniu kilkukrotnym góra-dół po tulei ale oczywiście mogę się mylić. Poza tym jeżeli założył pierścienie oryginalne, w których pierścień olejowy jest trzyczęściowy, co podobno jest główną przyczyną brania oleju przez te silniki od nowego, zamiast tradycyjnego pierścienia, to tu też może leżeć problem, oczywiście sama idea pierścienia nie powoduje zwiększonego zużycia oleju ale szczegóły jego konstrukcji i wykonania. Poniżej zamieszczam zdjęcia poglądowe obu pierścieni. Co do odmy, to nie robisz aż tak mało kilometrów aby się ona zapychała szlamem, natomiast faktem jest, że niedrożna w pełni odma przyczynia się do "wpychania" oleju do komory spalania i to moim zdaniem jest trzeci punkt, który trzeba sprawdzić czyli dlaczego odma się zapycha.
Pozdrawiam
Jakoś nie chce mi się wierzyć, że mechanik wyciągnął cały silnik na zewnątrz, rozebrał go na części, a następnie blok zawiózł do honowania, jak znam życie honowanie polegało na założeniu pseudo honownicy na wiertarkę i przejechaniu kilkukrotnym góra-dół po tulei ale oczywiście mogę się mylić. Poza tym jeżeli założył pierścienie oryginalne, w których pierścień olejowy jest trzyczęściowy, co podobno jest główną przyczyną brania oleju przez te silniki od nowego, zamiast tradycyjnego pierścienia, to tu też może leżeć problem, oczywiście sama idea pierścienia nie powoduje zwiększonego zużycia oleju ale szczegóły jego konstrukcji i wykonania. Poniżej zamieszczam zdjęcia poglądowe obu pierścieni. Co do odmy, to nie robisz aż tak mało kilometrów aby się ona zapychała szlamem, natomiast faktem jest, że niedrożna w pełni odma przyczynia się do "wpychania" oleju do komory spalania i to moim zdaniem jest trzeci punkt, który trzeba sprawdzić czyli dlaczego odma się zapycha.
Pozdrawiam