Mi się takie cuda działy jak wymieniłem świece i kable a przyczyną było.. niedoklepanie palucha kabla na świecę. To było jeszcze jak miałem Focus'a i przyznam że ciężko się je wbijało bo guma odbijała. Dokręciłem porządnie świece, klepnąłem "z uczuciem" i zaczął latać jak szalony.
BAN ZA NIEDOJRZAŁOŚĆ ADMINISTRATORA