Czołem Panowie :-)
Jeśli pozwolicie dodam swoje uwagi na temat. Zajmuje sie dzwiękiem i akustyką od dość dawna. Może nie mam zbyt wielkiego doswiadczenia w car audio (raczej systemy duze koncertowe) ale prawa fizyki są takimi samymi prawami i w samochodzie.
Po pierwsze nie ma możliwości aby system dwu-drożny LF (średnio/niskotonowy)+ HF(wysokotonowy) bez odcięcia woofera i "syczka" przefiltrowanego kondensatorem zagrał dobrze!!!. Wynika to wlasnie z fizyki. Głośnik średnio/niskotonowy nie przefiltrowany przyjmuje na siebie cały zakres pasma słyszalnego ( umownie zawiera sie w zakresie 20Hz-20kHz praktycznie bywa roznie i u kazdego jest troche inaczej).
Charakterystyki przenoszenia częstotliwości glośników o małych gabarytach membrany zawiera sie średnio pomiędzy 50Hz a 1.5 do 2.5kHz. Głośniki z wysokiej półki potrafią do 5kHz. Powyżej tych zakresow przetwarzanie przejmuje glosnik wysokotonowy.
Jesli woofer dostaje pelne pasmo a jego wydolność zamyka się w okolicy np. 2.5kHz powyżej tej granicy powstają zniekształcenia (nie chce się na razie rozpisywać). Generalizujac niekorzystnie wplywaja na "odbiór".
Idąc dalej głośnik wysokotonowy przejmuje przetwarzanie wyższego zakresu. W prostych systemach samochodowych (większość) "syczków" typu dynamicznego musi zostać przefiltrowany kondensatorem ( odcięte zostają w ten sposob częstotliwości poniżej jego możliwości pracy w celu uniknięcia jego uszkodzenia).
I to jest generalnie rolą kondensatora. Tylko przypadkowo pełni on role prostej bardzo zwrotnicy. Poniewaz każdą filtracja powoduje również jako efekt uboczny zniekształcenia fazowe i występuje kilka jeszcze innych zjawisk psychoakustycznych trudno oczekiwać precyzyjnie grającego i dobrze brzmiacego systemu. I wprowadzanie oddzielnych wzmacniaczy, subwooferow ( musza mieć koniecznie mozliwosc zmiany fazy inaczej efekt moze byc mizerny) i innych "gadgetow" częściowo mija sie z celem.
Wiekszość fabrycznych głośników jest dość dobrej jakości, dlatego można bez ich wymiany uzyskac dobre rezultaty stosujac niezbyt drogie zwrotnice dwudrożne. Mozna kupic gotowe, sa zestawy DIY do samodzielnego złożenia, można zlecic specjalistom zaprojektowanie takowej specjalnie do parametrow glośników.
I jeszcze jedno... Sporo glosniczkow wysokotonowych umieszczonych na podszybiu wykonana jest (kopułka) z folii aluminiowej co brzmi niezbyt dobrze. Lepszy znacznie efekt daja głośniki z jedwabną ( impregnowaną) kopułką. Dodając do tego proste wytłumienie gwarantuję rezultat niewątpliwie zauważalny bez zbędnego podnoszenia kosztów i ciśnienia ;-). Akustyka wnętrza samochodu to dość skomplikowane zagadnienie. Slyszalem kilka naprawdę świetnie grających systemów (8-12 tu glosników, zwrotnice projektowane, oddzielne wzmacniacze itd. ) Bang&Olufsen, Bosse w klasach S tyle ze ceny zaczynaja sie od 12.000 pln
Pozdrawiam
Ps. Dla dociekliwych i pasjonatów polecam http://www.monacor.pl/category/category/...odowe.html relatywnie dobry sprzęt za rozsądne pieniądze.
Jeśli pozwolicie dodam swoje uwagi na temat. Zajmuje sie dzwiękiem i akustyką od dość dawna. Może nie mam zbyt wielkiego doswiadczenia w car audio (raczej systemy duze koncertowe) ale prawa fizyki są takimi samymi prawami i w samochodzie.
Po pierwsze nie ma możliwości aby system dwu-drożny LF (średnio/niskotonowy)+ HF(wysokotonowy) bez odcięcia woofera i "syczka" przefiltrowanego kondensatorem zagrał dobrze!!!. Wynika to wlasnie z fizyki. Głośnik średnio/niskotonowy nie przefiltrowany przyjmuje na siebie cały zakres pasma słyszalnego ( umownie zawiera sie w zakresie 20Hz-20kHz praktycznie bywa roznie i u kazdego jest troche inaczej).
Charakterystyki przenoszenia częstotliwości glośników o małych gabarytach membrany zawiera sie średnio pomiędzy 50Hz a 1.5 do 2.5kHz. Głośniki z wysokiej półki potrafią do 5kHz. Powyżej tych zakresow przetwarzanie przejmuje glosnik wysokotonowy.
Jesli woofer dostaje pelne pasmo a jego wydolność zamyka się w okolicy np. 2.5kHz powyżej tej granicy powstają zniekształcenia (nie chce się na razie rozpisywać). Generalizujac niekorzystnie wplywaja na "odbiór".
Idąc dalej głośnik wysokotonowy przejmuje przetwarzanie wyższego zakresu. W prostych systemach samochodowych (większość) "syczków" typu dynamicznego musi zostać przefiltrowany kondensatorem ( odcięte zostają w ten sposob częstotliwości poniżej jego możliwości pracy w celu uniknięcia jego uszkodzenia).
I to jest generalnie rolą kondensatora. Tylko przypadkowo pełni on role prostej bardzo zwrotnicy. Poniewaz każdą filtracja powoduje również jako efekt uboczny zniekształcenia fazowe i występuje kilka jeszcze innych zjawisk psychoakustycznych trudno oczekiwać precyzyjnie grającego i dobrze brzmiacego systemu. I wprowadzanie oddzielnych wzmacniaczy, subwooferow ( musza mieć koniecznie mozliwosc zmiany fazy inaczej efekt moze byc mizerny) i innych "gadgetow" częściowo mija sie z celem.
Wiekszość fabrycznych głośników jest dość dobrej jakości, dlatego można bez ich wymiany uzyskac dobre rezultaty stosujac niezbyt drogie zwrotnice dwudrożne. Mozna kupic gotowe, sa zestawy DIY do samodzielnego złożenia, można zlecic specjalistom zaprojektowanie takowej specjalnie do parametrow glośników.
I jeszcze jedno... Sporo glosniczkow wysokotonowych umieszczonych na podszybiu wykonana jest (kopułka) z folii aluminiowej co brzmi niezbyt dobrze. Lepszy znacznie efekt daja głośniki z jedwabną ( impregnowaną) kopułką. Dodając do tego proste wytłumienie gwarantuję rezultat niewątpliwie zauważalny bez zbędnego podnoszenia kosztów i ciśnienia ;-). Akustyka wnętrza samochodu to dość skomplikowane zagadnienie. Slyszalem kilka naprawdę świetnie grających systemów (8-12 tu glosników, zwrotnice projektowane, oddzielne wzmacniacze itd. ) Bang&Olufsen, Bosse w klasach S tyle ze ceny zaczynaja sie od 12.000 pln
Pozdrawiam
Ps. Dla dociekliwych i pasjonatów polecam http://www.monacor.pl/category/category/...odowe.html relatywnie dobry sprzęt za rozsądne pieniądze.