Musiałem ją przy zakrecaniu uszkodzć - za mocno dociągnąłem i przewód pękł wzdłuż zaraz za nakrętką. Wiecie jakiego miałem stracha jak po odpaleniu zaczęło się lać jak z wiadra? Myślałem że korpus turbiny pękł. Mam juz założony elastyczny. Autko śmiga jak złoto. Po wyczyszczeniu turbiny i kolektora zrobił się zdecydowanie żwawszy. I jest to odczuwalne.
Wyjęcie turbo niejest aż takie straszne. Fakt że lusterko jest obowiązkowe, bo nic nie widać, a łeb mam za duży
Wyjęcie turbo niejest aż takie straszne. Fakt że lusterko jest obowiązkowe, bo nic nie widać, a łeb mam za duży
Seat Alhambra 1.9 TDI 110 KM 1998r - żyje dalej na Ukrainie (chyba)