23-11-2015, 07:42
mechanik zle robi. Nie zna sie i nie mysli. Zawsze tam jest jakis luz czy miejsce gdzie moze sie dostawac powoli sadza i inne rzeczy. Chodzi oto ze ma ten element z lopatkami przeslifowac na stole. na stole kladzie kawalek papieru sciernego i jedzie tymi lopatkami tak ze 5 minut. Sam tak robie juz z powodzeniem w wielu turbinach. Tak samo pierscien ten co jest na muszli ma go wyglaskac na tym papierku na lustereczko. Same żaluzje maja chodzic plynnie i ma to wymoczyc w ropie by to chodzilo pod walsnym ciezarem. Mechanik pewnie wyczyscil tylko szczotka druciana i zlozyl do kupy co nie gwarantuje ze bedzie pracowac idealnie.
Gruszka ma byc szczlena, nie skorodowana nie tryzmajaca podcisnienie i tyle. Wymicz ja w ropie tez tak by byla cala zalana ta ropą, poruszaj nią by pozbyc sie ropy i zakladaj na turbine i heja. Kupno z zamiennika tego pierscienia z meleta nie gwarnatuje ze bedzie okej. Pierscien z lopatkami poza tym jest znierdzewki wiec skorodowac nei ma jak a luzy to od wytarcia sie moga zrobic ale nierdzewka jest z etryz razy twardsza jak stal zwykla.
Gruszka ma byc szczlena, nie skorodowana nie tryzmajaca podcisnienie i tyle. Wymicz ja w ropie tez tak by byla cala zalana ta ropą, poruszaj nią by pozbyc sie ropy i zakladaj na turbine i heja. Kupno z zamiennika tego pierscienia z meleta nie gwarnatuje ze bedzie okej. Pierscien z lopatkami poza tym jest znierdzewki wiec skorodowac nei ma jak a luzy to od wytarcia sie moga zrobic ale nierdzewka jest z etryz razy twardsza jak stal zwykla.
3xTouran 1t2i 2x1t3 bls i cayc wszystko zawirusowane.