16-04-2014, 21:26
z tego co pamiętam tzn jakieś dwa miesiące temu jak jeszcze auto widziałem no to odebrałem go po złozeniu głowicy na 2 dni bo po dwóch dniach wiedziałem ze odwioze go na demontaż sprzęgła bo do reklmacji szło
no to jechałem 20 km ale czułem ze coś z mocą nietędy tzn była meeega dziura miedzy 2 a 3 biegiem trzeba było poczekac chwile zanim sie wpadnie w obroty naprawde spora dziura w zyciu te auto tak mi niejezdziło po przyjechaniu 20 km wjechałem do garazu zostawiłem go zas dwa dni odwoząc go znowu do znajomego po przejechaniu 2 km auto wpadło w tryb awaryjny po zgaszeniu znowu jechało i znowu wpadło mechanik myslał do dnia złozenia sprzęgła ze to jakiś węzyk spadł lub sie przedziurawił ale niestety auto poskładał odpalił rusza chwile jedzie i bum awaryjny niejestem w stanie zrobic logów teraz ani samemu nic zdiagnozowac bo auto teraz juz zmieniło nawet mechanika dziś jest u innego który czyscil robił i juz myslał ze jest ok po przejechaniu chwile znów wpadło w tryb awaryjny ;/
no to jechałem 20 km ale czułem ze coś z mocą nietędy tzn była meeega dziura miedzy 2 a 3 biegiem trzeba było poczekac chwile zanim sie wpadnie w obroty naprawde spora dziura w zyciu te auto tak mi niejezdziło po przyjechaniu 20 km wjechałem do garazu zostawiłem go zas dwa dni odwoząc go znowu do znajomego po przejechaniu 2 km auto wpadło w tryb awaryjny po zgaszeniu znowu jechało i znowu wpadło mechanik myslał do dnia złozenia sprzęgła ze to jakiś węzyk spadł lub sie przedziurawił ale niestety auto poskładał odpalił rusza chwile jedzie i bum awaryjny niejestem w stanie zrobic logów teraz ani samemu nic zdiagnozowac bo auto teraz juz zmieniło nawet mechanika dziś jest u innego który czyscil robił i juz myslał ze jest ok po przejechaniu chwile znów wpadło w tryb awaryjny ;/