29-05-2014, 19:36
(29-05-2014, 13:19)smok_wawelski napisał(a):Nikt nie da ci homologacji na poszerzenie felgi. Różnica jest taka że zrobi to Ziutek lub profesjonalna firma. Firma da ci gwarancję na wykonaną pracę, to wszystko. To jest tylko kwestia zaufania pomiędzy klientem a wykonawcą. Na spawanych felgach jeździli już kierowcy rajdowi w latach 70-tych. Więc nie jest to nowatorska metoda, tylko sprawdzony patent. Moi koledzy od dawien dawna jeżdżą na takich felgach, i nikt złego słowa powiedzieć nie może. Grunt aby robota była fachowo zrobiona. A dla ciekawostki dodam że przy mocnych uderzeniach w krawężniki np. w czasie wypadków, felgi nie pękają a wyrywają się rotory. Ja osobiście dałbym felgi do spawania.(28-05-2014, 20:22)Uciek napisał(a): Poszerzanie felg jest absolutnie bezpieczne, z tym że nie może tego zrobić Ziutek w stodole spawarką elektrodową, tylko profesjonalny warsztat który się tym zajmuje. To wszystko musi być spasowane co do set milimetra i wyważone.
Nie zgodzę się z tym ponieważ wyważenie to nie wszystko - są jeszcze własności mechaniczne i wytrzymałościowe:
- fabrycznie ktoś przeliczył jakie siły będą działały w feldze
- fabrycznie ktoś zbadał spawy/zgrzewy felgi
- jeśli w procesie naciągania felga jest odkształcana i będą działały znaczne siły rozciągające
- jeśli przy wykonywaniu nakładki poszerzające jest wykonywane złącze spawane/zgrzewane są wprowadzane naprężenia z nimi związane
- czy profesjonalny warsztat przeliczy nowe obciążenia w związku ze zmianą wymiarów
- czy profesjonalny warsztat zbada ponownie spawy/zgrzewy istniejące i nowowykonane
a w końcu czy profesjonalny warsztat wyda homologację na felgę - bowiem tę pierwotną po naciąganiu/poszerzaniu nakładką to już szlag trafił
Auto bez gleby jest jak kobieta bez cycków. Niby pojeździć się da, ale czegoś brakuje.