Kradzież katalizatora

[robertkol]

Ee, jakby tak było to co roku byśmy wyciągali katalizator "wydłubywali" osady i na tym zarabiali :-) Nic specjalnie cennego w spalinach nie ma - to nie huta :-)

Wycinek z artykułu:
"... Katalizatory są sprzedawane nie tylko na rynku wtórnym, ale też jako drogocenny złom. Elementy te zawierają metale szlachetne: platynę i rod - skupowane za cenę wyższą, niż złoto. Punkty zajmujące się przyjmowaniem takich elementów mają często sprzęt, który pozwala na szybkie określenie wartości przyniesionego do skupu katalizatora. Poglądowo można powiedzieć, że za kilogram metalowego katalizatora można otrzymać około 50 zł, a w przypadku ceramicznych monolitów, cena za kilogram może przekraczać nawet 750 zł. Wysokie ceny skupu zachęcają złodziei do łatwego zarobku..."

Skoro Kolega m-blue ma wykupione pełne ubezpieczenie to pewnie to wykorzysta, też bym tak zrobił Z technicznego punktu widzenia to zgodzę się z Wesolem - poprawi samopoczucie