23-06-2015, 20:31
No tak - racja.
Wychodzi więc na to, że kontrolę spalin nie musimy, ale możemy finansować z własnej kieszeni tak często (rzadko), jak uznamy za stosowne - np. widząc nietypowe objawy (Batory w lusterku, lub odwrotnie: zniknięcie wcześniej widywanego Batorego). Ewentualnie za darmo w Krakowie Inaczej mówiąc włodarze Grodu Kraka zrobili dobrze ludności?
Wychodzi więc na to, że kontrolę spalin nie musimy, ale możemy finansować z własnej kieszeni tak często (rzadko), jak uznamy za stosowne - np. widząc nietypowe objawy (Batory w lusterku, lub odwrotnie: zniknięcie wcześniej widywanego Batorego). Ewentualnie za darmo w Krakowie Inaczej mówiąc włodarze Grodu Kraka zrobili dobrze ludności?