11-01-2017, 10:04
Mogło coś w środku się urwać. Niczym nie psikaj bo tylko syfu narobisz a czym więcej syfu i mazideł w mechanizmach zamka tym później większe kłopoty jak mróz przychodzi.
Zaczekaj aż mrozy przejdą, wtedy zobaczysz czy to wina zimna czy trzeba drzwi rozbierać.
Kilka lat temu miałem taką śmieszną sytuację w passacie. Wiedziałem, że czasem zamek w drzwiach kierowcy zamarza i nie da się otworzyć (czasem rano pomagało podgrzanie farelką). Tutaj kiszka - 8 godzin pracy farelki nocą w samochodzie nie przyniosło skutku. Pogodziłem się z zamarzniętymi drzwiami i wchodziłem do samochodu z prawej strony. Minęło 2 tygodnie, mróz puścił, drzwi dalej nie chciały się otwierać :-) Ułamał się jakiś dynks i trzeba było mechanizm zamka wymienić.
Zaczekaj aż mrozy przejdą, wtedy zobaczysz czy to wina zimna czy trzeba drzwi rozbierać.
Kilka lat temu miałem taką śmieszną sytuację w passacie. Wiedziałem, że czasem zamek w drzwiach kierowcy zamarza i nie da się otworzyć (czasem rano pomagało podgrzanie farelką). Tutaj kiszka - 8 godzin pracy farelki nocą w samochodzie nie przyniosło skutku. Pogodziłem się z zamarzniętymi drzwiami i wchodziłem do samochodu z prawej strony. Minęło 2 tygodnie, mróz puścił, drzwi dalej nie chciały się otwierać :-) Ułamał się jakiś dynks i trzeba było mechanizm zamka wymienić.
--
Był: VW SHARAN VR6 4motion (2001) - dobrze służył.
Był: VW SHARAN VR6 4motion (2001) - dobrze służył.