Czujnik ciśnienia klimatyzacji F129

[darek72]

mozna azotemmoznazapodac czynnika z 50 grami tez szukac lampa UV.

UV. To barwnik dodawany razem z czynnikiem ac można wstrzyknąć 20 gram UV i dobić ciśnienia azotem i szukać z lampką u ltra fioletowom jeżeli wyciek jest duży dodatek uv będzie widoczny nawet bez lampy i okularów szukać szaisu w żułtym kolorze . Jeżeli nie było żadnej stłuczki proponuje zacząć poszukiwania od chłodnicy Klimy i od skraplacza który jest od spodu auta i często koroduje

[Scrappy]

A pamiętam też przypadek znajomego, jak wstrzyknęli Mu UV z azotem, ciśnienie trzymało, wycieku nie było widać. Klima nabita, za jakiś czas nie chodzi. Znowu azot nabity i auto miało jeździć tydzień czasu. Ciśnienie spadło, okazało się że jakiś oring przepuszczał.

[darek72]

Wycieku szukamy wszędzie na wszystkich złączkach i rurkach układu ja tylko zasugerowałem chłodnice i skraplacz jeżeli była nie szczelność na złączu z oringiem to uv tam też powinien wyleźć

[centrino]

Układ klimatyzacji jest dość prosty w budowie. Mamy: skraplacz, sprężarkę, zawór rozprężny, parownik i osuszacz a także wężyki, które to wszystko łączą.
W każdym z tych elementów może nastąpić wyciek gazu.
Często w Sharanach uszkodzeniu ulega rurka pod filtrem powietrza w miejscu gdzie montowana jest opaską do nadwozia. Również stary osuszacz może być zjedzony przez korozję. Jest on w dość nieciekawym miejscu i bardzo jest narażony na czynniki atmosferyczne. Parownik - u mnie był wymieniany gdyż się rozszczelnił.Nie powiem bardzo dużo roboty gdyż należy wymontować deskę rozdzielczą aby go wymienić. Skraplacz - znajduje się przy chłodnicy. Może zostać uszkodzony mechanicznie.

Jeżeli wcześniej nabity był gaz z olejem i odczynnikiem UV to można szukać wycieków (najpierw zanim się nabije klimę czymkolwiek). Jeżeli nie można wdmuchać nawet powietrze i szukać czy gdzieś nie słychać świszczenia powietrza (aczkolwiek metoda może nie przynieść rezultatów.
Uszkodzenie parownika należy szukać UV w okolicach nóg pasażera i kierowcy (lampą).
Uszkodzenie węża jest dość kłopotliwe gdyż idzie jeden od presostatu do kompresora i później do skraplacza (chłodnica) (o ile dobrze pamiętam). I również jest sporo do rozebrania gdyż aby go wyciągnąć trzeba zdjąć pas przedni. Rurkę można wymienić ale jest to dość droga opcja a można również pospawać. Spotkałem się również z opcją wymiany tych rurek na miedziane ale moim zdaniem nie do końca jest to dobra opcja.

Generalnie należy sprawdzić (tak na początek):
- parownik
- kompresor
- osuszacz
- wąż pod filtrem powietrza.

[wesol]

z tego co mi mowil ziomek od klimt to ori auto jest napompowane czynnikiem z barwnikiem. poza tym wiekszosc zakladow majuz barwnik podany w butli i przy podawaniu gazu juz mamy mozliwosc sprawdzania. Zazwyczja podaje sie te ze 50 gram czynnika i bedzie i slychac i widac wyciek.

[Krzysku]

Dzięki koledzy za podpowiedz co do tej rurki pod filtrem powietrza jest mi podejrzana w miejscu właśnie mocowania opaską jest na niej taki biały dziwny nalot a reszte posprawdzam na oko na ile to możliwe i do klimiarza to mówicie że 50 gram wystarczy na znalezienie wycieku?

[wesol]

ja tak robilem jak naprawialem tez i klimy

[JACU6X6]

Zamiast spawać coraz więcej zakuwa się weży gumowych bo potaniały, i nie ma ryzyka że skorodują.

[plusz730]

Błąd czujnika ciśnienia najczęściej oznacza brak czynnika w układzie. Jeżeli układ jest pusty czyli nieszczelny nie należy napełniać go czynnikiem w celu znalezienia "dziury". Pomijam już kwestie przepisów ochrony środowiska. Znaczącą tutaj kwestią jest olej chłodniczy, który jest ewakuowany wraz z czynnikiem podczas pracy układu w czasie poszukiwań nieszczelności.
Do znalezienia nieszczelności służy azot. Jeżeli "dziura" jest jak " dwa samoloty" to wystarczy dobry słuch, jeżeli jak "samolot" to woda z mydłem lub płynem do mycia naczyń, jeżeli niewielkie ubytki to również woda z mydełkiem. Jeżeli jest nieszczelność układu na poziomie kilkunastu gram czynnika w przeciągu dłuższego czasu i jest problem z jej znalezieniem to stosujemy wtedy znacznik fluorescencyjny dodawany do czynnika, ale też bez przesady z ilością. Z doświadczenia wiem, że większość aut jeżdżących w PL ma znacznik aplikowany z automatu, więc nie ma sensu dodawania go za każdym serwisem, bo potem wychodzi że sprężarka jest smarowana samym znacznikiem (barwnikiem).
Problemem są nieszczelności występujące na dławicach sprężarek, na parownikach oraz na tylnej części skraplacza między chłodnicą. Ja stosuję w tych przypadkach wyszukiwanie nieszczelności gazem śladowym. Jest to mieszanina 95% azotu 5% wodoru aplikowana do układu pod ciśnieniem 10 bar i detektorem wodoru wyszukiwana jest nieszczelność. Warunek jest taki że pomieszczenie musi być bez ruchów powietrza. Skuteczność tej metody jest na poziomie 3 g w skali roku.
Sprawdzanie szczelności układu metodą podciśnieniową, automatem do "nabijania" klimatyzacji daje efekty tylko wtedy kiedy mamy nieszczelność w układzie jak "dwa samoloty embraer", jeżeli jak "jeden samolot" to cud maszyna powie że układ jest szczelny, a po tygodniu jest nowy post na forum "nabiłem" i nie chłodzi.
Po każdym rozszczelnieniu układu wymagany jest nowy filtr-osuszacz bądź w zależności od układu zbiornik akumulacyjno -dehydracyjny. Znajduje się tam granulat, który ma za zadanie pochłanianie wilgoci z układu. Spełnia on swoją funkcję przez około 2-3 lata przy szczelnym układzie. Jeżeli jest on rozszczelniony bezwzględnie podlega wymianie.
Dopiero układ nie wykazujący nieszczelności(ja badam spadek ciśnienia przez okres min 12h) można napełnić czynnikiem chłodniczym. Najlepiej zastosować świeży czynnik z butli na wagę, a nie z maszyny. Ten drugi jest niewiadomego pochodzenia ściągnięty z przeróżnych układów, które były zawilgocone, zapowietrzone, zacierające się. Niestety filtr znajdujący się w maszynie jest w stanie zatrzymać jedynie ciała stałe znajdujące się w czynniku. Na resztę jest bezsilny.
Cały proces napełniania powinien być poprzedzony bardzo długą próżnią min. 1h i to pompą dwustopniową.
Tak przygotowany układ i odpowiednio napełniony pozwoli w pełni wykorzystać moc chłodniczą samochodowej pompy ciepła, którą jest klimatyzacja.

[wesol]

wszystko sie zgadza ale chyba 90% zakladów idzi ena latwizne. odzyskiwanie czynnika to raczje standard i go ponowne ladowanie. unas w aso nazywalo sie to odswieżeniem czynnika i tka wpisywalismy w papiery.
Kto tam myslal o wymianie osuszacza- hmm chyba tylko jak auto mialo klime dziurawa przez kilak lat to sie proponowalo taka wymiane. Takie sa realia w Polsce na ten temat.