Witam
Zaczynając od początku.
Alhambra 1.9 tdi 90KM 96r miała problemy z zapalaniem! Można było kręcić rozrusznikiem do usranej śmierci i nic! Ale po kilku próbach (włączyć i wyłączyć zapłon) odpalała na raz! Podpięta pod komputer pokazała przepływkę wymieniona! Problem jednak pozostał! Samochód jak już odpalił jeździł normalnie, ale czasami zaczynała mrugać pomarańczowa spiralka na desce rozdzielczej wtedy robił się niesamowity muł (strasznie słaby tak jakby odcięło turbinę)! W między czasie jeszcze silnik gdy naciskało się mocno na pedał gazu szarpał (przerywał). Później zaczął cholernie dymić na biało zrobiło się mulaste ciężko wchodziło na obroty. Kolejno zostało zawieziona do mechanika ten nic nie powiedział zabraliśmy auto! Następnie pojechało do drugiego ten zdefiniował, że padła pompa wtryskowa! Pojechaliśmy kupiliśmy używaną. Zawieźliśmy założył ale ta znów (podobno) nie reagowała na pedał gazu! Pompa została wymontowana (diagnoza mechanika "zastana pompa"). Pompa pojechała do sprawdzenia do zakładu gdzie ją sprawdzono, rozebrano coś porobiono nie wiem co diagnoza zakładu "ma działać". Jedziemy dalej do mechanika zakłada pompę do auta, auto nawet się nie odezwie. Po podłączeniu wywala błąd iglicy związany z 3 wtryskiem! Czy ten wtrysk ma aż takie znaczenie? Dodam, że mechanik stwierdził że to nie turbina nie ubywa oleju, i nie uszczelka pod głowicą! Badał ciśnienie w cylindrach było od 27 do 31! Nie wiem co może być! Może ktoś z Was ma jakiś pomysł? POZDRAWIAM
A rozrząd sprawdzany 2 razy jest ok jak mu się da plaka to chodzi! Na chwilę jak się kręci rozrusznikiem to zaczyna tak jakby łapać!
Zaczynając od początku.
Alhambra 1.9 tdi 90KM 96r miała problemy z zapalaniem! Można było kręcić rozrusznikiem do usranej śmierci i nic! Ale po kilku próbach (włączyć i wyłączyć zapłon) odpalała na raz! Podpięta pod komputer pokazała przepływkę wymieniona! Problem jednak pozostał! Samochód jak już odpalił jeździł normalnie, ale czasami zaczynała mrugać pomarańczowa spiralka na desce rozdzielczej wtedy robił się niesamowity muł (strasznie słaby tak jakby odcięło turbinę)! W między czasie jeszcze silnik gdy naciskało się mocno na pedał gazu szarpał (przerywał). Później zaczął cholernie dymić na biało zrobiło się mulaste ciężko wchodziło na obroty. Kolejno zostało zawieziona do mechanika ten nic nie powiedział zabraliśmy auto! Następnie pojechało do drugiego ten zdefiniował, że padła pompa wtryskowa! Pojechaliśmy kupiliśmy używaną. Zawieźliśmy założył ale ta znów (podobno) nie reagowała na pedał gazu! Pompa została wymontowana (diagnoza mechanika "zastana pompa"). Pompa pojechała do sprawdzenia do zakładu gdzie ją sprawdzono, rozebrano coś porobiono nie wiem co diagnoza zakładu "ma działać". Jedziemy dalej do mechanika zakłada pompę do auta, auto nawet się nie odezwie. Po podłączeniu wywala błąd iglicy związany z 3 wtryskiem! Czy ten wtrysk ma aż takie znaczenie? Dodam, że mechanik stwierdził że to nie turbina nie ubywa oleju, i nie uszczelka pod głowicą! Badał ciśnienie w cylindrach było od 27 do 31! Nie wiem co może być! Może ktoś z Was ma jakiś pomysł? POZDRAWIAM
A rozrząd sprawdzany 2 razy jest ok jak mu się da plaka to chodzi! Na chwilę jak się kręci rozrusznikiem to zaczyna tak jakby łapać!