awaryjność przed i po 2000r

[marcyb3]

moze i cofają ale ja spokojnie spie i wiem ze mam nie cofnięty gorzej jak by się okazało ze jest cofnięty wtedy bym inaczej myslał

[wesol]

cofaja cofaja i w niemcowni. Ksiazke w aso to mozna zmalowac bez wielkiego problemu. Sprawdzenie w aso nie daje zadnej gwarancji.
Jak zawsze liczy sie stan techniczny. Po wygladzie to tez nie zawsze mozna porownac bo roznie bywa czasami jedzi z nami stado bawołów a czasami nie wozi sie pasazerów i dba sie mocno o autko. Roznie bywa.

[Scrappy]

Czasami lepiej mieć takiego z większym przebiegiem Mój ma niski (teraz dobija dopiero 193kkm) i wg mnie oryginalny i zaczyna się psuć, siada wysprzęglik, dwumasa pewnie już też niedługo się zacznie odzywać itd. A w tego czerwonego co ma niby 69kkm to nie wieżę, mimo że jest zadbany.

[carsontaxi]

spoko ., 193 tys i sprzeglo siada , ja mialem 350 i kolo sprzegla nic nie robilem ...

[m-blue]

Kolejna dyskusja w podobnej kwestii wracająca jak jojo) nie ma loterii a jak ktoś chce to zawsze coś przekręci... niestety czegoś się trzeba trzymać i w coś wierzyć jak przy przebiegu 200tyś ktoś przekręci o 50 to nawet nikt tego nie zauważy, gorzej jak ma 500 a się zrobi 180 i chociaż na mechanice znam się średnio, to jeśli te 300 zrobione po trasie i środek zadbany, to wcale nie jest powiedziane, że będzie widać że aż tyle jest.
Ja kupiłem moim zdaniem młode auto za więcej niż planowałem własnie dlatego, żeby zminimalizować straty ale też jest opcja, że zamiast 160tyś przy 4 letnim aucie, mogło mieć 500 bo woziło na lotnisko po trasie i tylko się kierowcy zmieniali 24h Zawsze jest taka ewentualność...

---

Jeszcze jedno - w poprzednim aucie, które miałem w rodzinie - vw t4 po pół roku padła nowa dwumasa, komplet luka. Gość ze sklepu powiedział, że musiała być źle zamontowana, bo dwumasę to trzeba centrować, gość co zakładał wyśmiał taką teorię i powiedział, że dwumasy się nie da źle założyć... ja nie jestem w stanie tego zweryfikować, może każdy ma trochę racji - dwumasę wymienili na gwarancji, tylko dlatego, że minął czas reklamacji tzn ponad chyba te 14 czy 21 dni ( już nie pamiętam) nie wróciło od producenta, bo tam to sprawdzają. A czy wymieniliby ze względu na wady materiału itp to nie wiem.

[przemo]

MK I przedlift zaraz mi 300 tyś pyknie.
I to co jest do zrobienie to zawieszenie, turbo, trochę elektryki w drzwiach, no i turbo ;D

A tak to w trasie jeszcze mnie nie zawiódł. Żadnych poważnych awarii nie było ;D
Zawsze na czas wymieniane wszystkie płyny ustrojowe itp.

[wesol]

no ale m-blue juz kilka razy ci dogryzlem jak pamietasz z eniby kupiles autko zadbane i takie wymuskane a sie okazalo ze pare rzecyz musiales zrobic. Wiec tak czy siak nie uniknąłeś tych wydatków az tak bardzo. CO do dwumas to przeciez w fordzie wymienialismy na gwarancji tego calymi peczkami- minimum 2 ,3 a nawet wiecej w tygodniu. Auta mialy przelatane roznie na tych dwumasach i 50 i 70 i wiecej tys km. Skoro w fabryce bywaly wadliwe to chyba na polce w sklepie tez moga byc co nie?? le zalozyc sie nie da dwumasy. Pasuje tylko na jedno ustawienie otworów. CO do tarczy sprzeglowej owszme ma centrowanie i powinno sie stosowac takie centrowniki plastikowa rurka ale nie jest to wymóg bo i tak zle nie zalozysz bo luz na tarczy a dwumasem to jakies 1-2 mm. Tu chodzi oto by przy zakaldaniu skrzyni wcelowac walkiem i nie robic tego jakos na sile walac mlotem 10 kg w skrzynie. Tarcza i tak sie ulozy po zalozeniu skrzyni i wcisnieciu sprzegla.

[carsontaxi]

czy jest mozliwe zrobienie ponad 130 tys km bez remontu zawieszenia ? klocki hamulcowe 100 tys?

[m-blue]

Carson:
wydaje mi się, że zawieszenie to tak, o ile fabryczne w moim przypadku, chociaż z klockami, to wąptliwy temat ja co prawda w poprzednim aucie swoim i drugim który powiedzmy, że kupowałem i pilnowałem, ale nie jeździłem - zawieszenie się zaczęło sypać właśnie po mniej więcej 90-100 tysiącach na polskich drogach. Obydwa samochody z przebiegiem około 20-30tyś, roczne, dwuletnie, przywiezione do polski przy ok 110-120tys.zaczęły się problemy z zawieszeniem. Jak już się zaczęło to co jakiś czas regularnie coś.

Wesol:
Jasne, że pamiętam, ale dyskusja się jakoby nie skończyła, bo każdy miał swoje racje, a ja jakoś nie kojarzę, żebym coś przy swoim musiał konkretnego robić, poza eksportacją, a jak wspomniałem na mechanice się nie znam, więc na coś postawić musiałem i tej wetrsji się trzymam, że w coś trzeba uwierzyć jak się nie ma jak sprawdzić... Zresztą jak widzisz, ja nie twierdzę, za wszelką cenę, że jest jakakolwiek szansa na kupno pewniaka...

[wesol]

mysle z espokojnie jest mozliwe przeturlac SGA nawet i 200 tys bez grzebania w zaweszeniu. Tu zalezy jak sie jezdzi czyli jesli kazda dziura jest twoja no to mozna szybko zaorac kazdy zawias i kazdą gume w aucie. Ale jesli sie jedzi normalnie wcal enie tylko po autostradach to mozna bez bulu zrobic 200 tys i jeszcze bedzie okej.
Tak jak pisalem ja u siebie mialem jeszcze do niedawna tuleje ori a auto przeciez ju zaraz bedzie pelnoletnie. Drazki i koncowki mam ori. Szybciej zaoram hamulce i amorki jak drazki itp sprawy. Jedynie co to dlugo nie wtryzmuja na naszych drogach łączniki stabilizatora aczkolwiek ja u siebie za swojej kadencji jeszcze nie wymienialem zadnego ale poprzednik owszem wymienil.