28-03-2014, 19:57
Niedawno na "jedynce" między Piotrkowem a Częstochową przykleili mi się do tyłka goście w Maździe 6 przedostatniej generacji. Jechałem tak o 5-10 km/h więcej niż dozwolona (służbowym wolnobieżnym pudełkiem jechałem), więc jakiegoś wielkiego stracha nie miałem, ale uwagę wytężyłem. Prędkość ustawiłem równo jak na tempomacie. Po 10 minutach znudzili się, przyspieszyli troszeczkę i powolutku sobie pojechali. Coś mi się wydaje, że to właśnie ekipa filmowa mogła być.