I to jest POlska właśnie. Ta sławetna insignia to gówno jakich mało. Niby ma 200 koni, ale chyba z deko zagłodzonych. Jeździłem takim wynalazkiem. Turbo dziura taka jak stąd do Afryki, trakcja nie istnieje, w środku ciasno, siedzenia krótkie tak że jajka wiszą prawie swobodnie, nie można znaleźć sobie pozycji, wyświetlacz od climatronica ma wielkość grubszego długopisu, RADIO BEZ MP3 W DZISIEJSZYCH CZASACH?????????????? W SAMOCHODZIE ZA PRAWIE 100 000??????????????? Silnik wydaje odgłos zarzynanego zwierzęcia, ale to moje subiektywne odczucie
Po prostu kolejny wspaniale zorganizowany przetarg (prawie jak Aro, choć prawie robi wielką różnicę)
Po prostu kolejny wspaniale zorganizowany przetarg (prawie jak Aro, choć prawie robi wielką różnicę)
Seat Alhambra 1.9 TDI 110 KM 1998r - żyje dalej na Ukrainie (chyba)